Forum motorowerowe

Moja motorynka ciężko odpala na zimnym. Na początku musze kilka-kilkanaście razy kopnąć żeby coś zaskoczyło. I jak już zaskoczy to od razu gaśnie. Znowu odpalam na kopa i musze ciągle dodawać gazu żeby niezgasł. Potrzymam ją chwilę na najwyższych obrotacj i jak już się porządnie rozgrzeje to chodzi jak marzenie. Czego to może być wina? Pozdro

Spróbuj zmienić Świece..

nowa świeca powinna pomóc

http://allegro.pl/item1101400272_mz_jaw ... f95ps.html Proszę bardzo. Tutaj iskra

Po prostu tak jest.
Jak się rozgrzeje to ją gazuj.
Jak zapali (na zimnym) pociągnij benzynę do gaźnika (przyciskiem) żeby ci motoryna nie zgasła .

Ja tak robię.
Nie potrzebna mi nowa świeca.

A ja jednak radziłbym wymienić świece

Próbuj tak jak mówi "mysiu". A jak nie pomoże to świeca jak każdy radzi hehe

Potrzymaj (przycisk) na gaźniku zanim ją odpalisz do momentu aż przeleje się benzynka ok. 6 sekund i kopnij. Jeśli tak robisz i nie pomaga to kup nową świece (np. NGK)

Mój brat tak ma motorynkę wyregulowaną że mu odpala zimny nie zimny i to bez dodawania gazu także podejrzewam zapłon, świece

świeca źle dobrana zamontuj tam ngk bhs7 czy jakoś tak wiem że ma być 7