Forum motorowerowe

Witam . Dzisiaj wyjeżdżałem od kolegi moim ogarem : wrzucam bieg , puszczam sprzęgło i jadę kawałek a tu po chwili takie zgrzytnięcie i nagle romet zgasł . potem zdjąłem głowice ,chciałem przesunąć tłok a on nawet nie drgnął . Czy to jest puchnięcie tłoka ? A tak poza tym zauważyłem że teraz motory mają cylinder do góry podniesiony czy taki cylinder jest lepszy od leżącego ?

Zdejmij cylinder i sprawdź czy czasem nie wyskoczyło Ci zabezpieczenie sworznia.

Puchnący tłok w momencie przegrzania się blokuje, jednak po ostygnięciu kurczy się i silnik może dalej odpalić.

No to chyba zatarłem bo u mnie się nie skurczył jak siedział tak siedzi i nie chce wyjść nawet młotkiem w niego waliłem i nawet nie drgnął .A jak zdjąć cylinder bo nie wiem ?

No to fest ;d
Musiało coś zablokować tłok pewnie zabezpieczenie wypadło, bo raczej tak mocno się tłok nawet po zatarciu by nie trzymał.

Tłok jest w GMP czy w DMP?
Jeśli w GMP to weź porządny kawałek drewna, przystaw do tłoka i przypi&rdol młotkiem. Jest ryzyko, że skrzywisz korbowód, ale musisz to z wyczuciem wybijać. Możesz też wlać WD 40 albo odkręć króciec z gaźnikiem od cylindra i wlej tam 20 ml oleju.

20 ml oleju ale jakiego ?

Dodano: 3 kwietnia 2014, o 14:32

może być lux 10

Tu chodzi tylko o to, żeby zrobić "ślizg" tłoka i żeby puściło. Bo jak na sucho będziesz wybijał to ciężko będzie szło.

No dobra tłok poszedł rusza się co najważniejsze . Ale teraz on nie chce odpalić po wlaniu tego oleju i rozpuszczalnika .Zapłon był dobrze ustawiony więc jest git gaźnik też a on nawet nie chce zagadać .

Dodano: 5 kwietnia 2014, o 20:10

Co może być teraz nie tak ?

A zdjąłeś chociaż cylinder, żeby zobaczyć jego stan?