Forum motorowerowe

dzisiaj juz jest inny problem.
Komar wogole nie odpala.
Na kopniku jest około 50% lżej.
Na początku kompresuje a potem juz nie daje oporu.
Do polowy jest normalnie potem juz spada

Zabrał cały olej z skrzyni, przepalił i padło sprzęgło bo bez oleju chodziło. Tarcze do wymiany. Sam tego nie zrobisz widzę.

Ale ja nie jeżdżę na tym. Przez ostatni tydzien przejechałem może 1km w sumie. Moze nawet nie.

Niezależnie czy jeździsz czy nie to sprzęgło może paść.

Tak, tak od razu tarcze spaliło. Ja jakoś 1 km bez oleju w sprzęgle zrobiłem i tarcze były w bdb stanie. Poza tym, skąd wiesz, że nie ma oleju w skrzyni ?

Może się przytarł i kompresje stracił... Albo pierścionki się zapiekły.

Nie bawiłeś się w "odkręcanie" świecy ?
Na świecy mozesz tracic kompreche..

Jak simmering wymienia to najlepiej jak od razu łożysko wymieni.

Haa, bo jeb%ne Łożysko ? Na wale ?
To ci powiem, że będziesz miał ciężko wymienić bez rozpołowienia

Wolałbym to rozpołowić zrobić i mieć spokój, niż co chwila coś robić.
Niech łożyska , simmery wymieni.

Póki nie rozkręcisz się nie dowiesz.
Poskładaj tak aby działał.

Pozdro.
Może głowica się odkręciła ?,gwint na głowicy zjechany i na świecy ucieka,pierścienie tudzież tłok może kończyć żywot,sprzęgło się może ślizgać.