Forum motorowerowe

Chciałem się poprawić bo wcześniej napisałem że tata miał jawę 350 ale to nieprawda bo miał CZ 350

Silnikowo to praktycznie to samo
Na dniach dotrze też Cezet, tak tylko się pochwalę (stan opłakany)

Ja może w te wakacje koledze ogarnę komara 2351 (tego ostatniego) w normalnych pieniądzach czyli do 600 zł prosto ze stodoły Ale nie wiem ile gościu by chciał za niego :(

A cały chociaż?

Dodano:

Postaram się jeszcze w tym miesiącu samemu wstawić te zdjęcia jeszcze raz... Choć nie wiem po co

Niestety dowiedziałem się że Pani nie sprzedaje go :(

Szukaj okazji w zimę, zawsze coś się pojawia!

Dużo fajnych okazji trafia się na przełomie wiosny/zimy bądź jesień zima, gdyż dużo osób po zimie bądź przed nią sprząta różnego rodzaju komórki/garażyki. Też nie oszukujmy się praktycznie by trzeba być cały czas w telefonie by takie rodzynki wyhaczyć bo teraz bardzo dużo zrobiło się pseudohandlarzyków co kupią jakieś padło za 200zł, a potem wystawi za 800-900 zł.

Ja bardziej tłumaczę to kacem moralnym po świętach, oraz tym, że do niektórych dociera, że motocykl to często wydatek (oleje, filtry) - stąd np Virago w sezonie kosztuje 6-8 tyś, zaś w zimę ok 5 tyś. Mniejszy popyt, a większa podaż, robią swoje

Dodano:

Gdyby ktoś chciał, zdjęcia: https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRpleveZjt

Odnośnie pseudohandlarzy to u mnie na kilku wsiach pojawiły się ulotki na tablicy ogłoszeń o skupie starych moto i aut.

Mnie te ulotki, ogłoszenia irytują, jak nie wiem. Rozumiem, kiedy ktoś chce kupić sobie sprzęt do odrestaurowania, do powspominania, ale szlag jasny mnie trafia, gdy na OLX/FB widzę, że gość z okolicy, który z pasją ma niewiele wspólnego i handluje nimi wstawia ogłoszenie gdzie pisze, że "szuka motorka dla siebie i synka", a po wejściu w profil widać kilka ofert sprzedaży...

No ale mniejsza z tym, każdy ma prawo robić, co chce, ponarzekać też mogę
W Jawie zmieniłem regulator elektroniczny na mechaniczny - tamten od początku odwalał cuda, ale ostatnio przeszedł sam siebie. Dopiero później doczytałem, że regulator ten NIE MOŻE pracować bez akumulatora - a taką nieprzyjemność miał pierwszego dnia po założeniu, kiedy to spalił bezpiecznik (choć instalacja była i jest sprawna). Po wymianie problemy ustąpiły, jawa chodzi jak marzenie, odpala zawsze gdy akumulator nie jest rozładowany
Nawet dziś ją odpalałem - nie spaliła bezpiecznika, odpaliła bez zająknięcia.

Dodano:

W kwestii aktualności z Jawą - właściwie nie działo się nic. Paliła, po wymianie akumulatora na nowy wszystkie bolączki zniknęły - głównie wolne obroty znikające po czasie, bo stary akumulator nie dawał już rady.
Jednak teraz czekać mnie będzie czyszczenie gaźnika - po dwóch latach miał prawo się zasyfić
W planach mam zakup odbłyśników do niej (boczne odblaski), pompki powietrza (pod siedzenie), mocowania lampy tylnej - bo to jej jedyne braki.