Forum motorowerowe

Od pewnego czasu jeżdżę jawką i naprawiam, ale z tym się jeszcze nie spotkałem żeby miała takie oporności, może ostatnio ją trochę zarzynałem i cylinder swoje przeszedł, ale bez przesady pod wiatr na 2 biegu trzeba jechać
Bawiłem się z gaźnikiem mieszanka bogatsza, uboższa i nic to samo prawie, sprawdzałem kompresję może szału nie ma, ale z moich doświadczeń wynika że jest dobra. Pomocyy..
dodam że obroty na biegu jałowym są bardzo zadowalające
od pewnego czasu jak pcham na luzie to strasznie rzegocze kiedyś to uregulowałem, ale problem się powtórzył czy to przez to?
łożyska też są w nie zbyt dobrym stanie ale nie to nie robiło by chyba tak kolosalnej różnicy!

Jak sprawdzasz kompresję ? Palcem ?
Zrób remont tego silnika i będzie śmigał
Ps.
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie dla czego nie ma tyle mocy. Pzdr.

Może nie mam doświadczenia ale wydaje mi się że remont nie unikniony. A i druga rzecz jak sprawdzałeś kompreche palcem jak pisał Soka??

Palec to sobie wsadzcie do d%py i sprawdźajcie kompresję, a nie do silnika.
Wg. tego co napisałeś to sprawdziłeś jedynie gaźnik, mam nadzieję, że kompresję sprawdzałeś odpowiednim do tego urządzeniem, a nie palcem lub (kto wie???) kompresorem.
Nie rozumiem twojego "rzegocenia", aczkolwiek jeśli chodzi ci o jakieś dźwięki dochodzące z silnika podczas pchania na luzie, to możliwe (chociaż mało możliwe ), że skrzynia lub elementy mechaniczne silnika są uszkodzone.
Najpierw jednak, jaka iskra, ustaw poziom za pomocą naczyń połączonych (na fonie linku nie wkleję, sam znajdziesz), sprawdź, czy filtr powietrza nie jest mokry, po tych czynnościach, jeśli nic nie pomoże to gaźnik wykręcasz i czyścisz.
Heh, zacząłem piehdzielić o gaźniku, to jeszcze sprawdź na wyższym rowku iglicę.

Wierz że z tym palcem to był sarkazm ?

nie wiem co was tak bawi, myślicie że znaleźliście pierwszego lepszego i można powklejać parę uśmieszek i już czujecie się lepiej
akurat kompresję sprawdzałem urządzeniem i jak mówiłem szału nie ma

mało możliwe? skąd to możesz wiedzieć? tak się składa że rozebrałem silnik i była to wina 2 trybów lekko zachodzących o siebie na luzie i przez to wydobywał się taki dźwięk
odkąd zacząłem użytkować silnik jawy wszyscy - zapłon albo gaźnik ustaw książkowo na pewno będzie dobrze - i gówno to prawda
za skur***yna to nie będzie chodzić na takim ustawieniu bowiem każdy silnik reaguję inaczej
liczyłem na bardziej sensowne odpowiedzi ale widzę że tylko czas tracę..

Wystarczyło sprecyzować wypowiedź to by nie było nie domówień ;) A co do tego że każdy silnik inaczej reaguje to przyznam Ci rację bo miałem z zapłonem tak samo że po książkowemu nie szło ustawić idealnie a teraz jak poustawiałem metodą prób i błędów to pali elegancko

Taki z ciebie bohater, że żeś sam sobie jawę naprawił, to po jaką cho%erę temat zakładałeś???
Mało możliwe jest, by tobie się skrzynia rozje%ała, prędzej grzechotka i księżyc.
Ktoś tobie napisał o książkowym ustawianiu czegokolwiek w tym temacie??? Nie! Więc się nie denerwuj na nas.
A silnik na książkowym może działać lub nie może, więc ogranicz swoje wywody.

No ty chyba jesteś głupi ... Według ciebie to, że koło zębate Z18 nachodzi na koło Z20 to usterka? To jak niby ma być przenoszona moc z wału korbowego poprzez skrzynię na koło?
Jeśli się klinowały poprzez kręcenie wałkami to prawdopodobnie miałeś luźne łożyska, bądź przez brak podpory wałków (brak założonego lewego karteru).

Jeszcze jej nie naprawiłem
Mają zachodzić na siebie ale w odpowiednim momencie tzn. Jak wrzucę bieg, poprzednim razem doginalem chyba podpore od automatu i działało
Ale dalej nie wyjaśnia czemu jest taka słaba tłok i cylinder są trochę przydatne ale nie tak makabryczne
A właśnie czyściłem tłumik nie dawno i wydaję mi się żeczegoś tam brakuje w środku Jest tylko ta blacha z paroma dziurami w środku i końcówka tłumiąca
Nie za mało? Dławik już kiedyś wywalilem