Forum motorowerowe

metalowy, przynajmniej seryjnie

Seryjnie metalowy, a teraz w tych dzisiejszych chińskich gaźnikach do rometów ładują plastikowe.

Jak masz nowy chiński gażnik to może być to , one czasem tak mają że po prostu nie chcą działać... lepiej już wziąć regenerowany oryginał...

ha miałem chiński i bardzo ładnie chodziła motoryna,typowa zasada,przedmuchaj,dobrze uszczelnij,kranik też przeczyść.

W gaźniku masz za mały poziom paliwa i nie możesz go uruchomić,jak plastykowy pływak,opuść trochę iglicę,tak żeby paliwo nie kapało,jak metalowy,trzeba skrócić iglicę w pływaku.

Jurku, jest inny sposób na zmniejszanie, bądź zwiększanie poziomu paliwa w GM12/13F. Nic nie trzeb a skracać ani ciąć.

Dodano: 23 stycznia 2012, o 20:00

A co do samego problemu to poczekajmy, aż sam założyciel tematu się wypowie, bo jak narazie to nie wiadomo jakiego pojazdu dotyczy problem.

e tam kolega ma nowy gaźnik z plastikowym pływakiem i chodzi zajebiście, niewiem co wy chcecie

Sory chlopaki, ze dopiero teraz odpisuje ale nie moglem wczesniej. więc gaznik mam gm12f produkcji nowoczesnej tzn. chinskiej :] plywak jest plastykowy, nie zacina się. z iglica juz kombinowalem i nic, regulacja gaznika takze nie pomogla. W chwili rezygnacji wkrecilem stary gaznik i taka sama sytuacja. Jak przepompuje to pierdnie i nic wiecej. Probowalem nalac do cylka ale tez nie zapala tylko pierdnie. Zaplon raczej odpada, gdyz wczesniej chodzil na tym ustawieniu idealnie, iskra konia rafala by zabila pokrywka komory plywaka czyszczona i nic :/ czyscilem bak, kranik, zalozylem filtr paliwa i nic. Ja juz sam nie wiem co mu dolega

Dodano: 27 stycznia 2012, o 19:28

Pomoze jeszcze ktos, coś ?

Czyli tak. Iskra jest, paliwo niby dochodzi, po podlaniu do cyla nie gada ? Hmm.. w takiej sytuacji obstawiam jedno - brak kompresji. Mój kuzyn w T-1 miał podobny problem. Iskra wielka, paliwo dochodziło, po podlaniu do cyla nie gadał. Po ściągnięciu głowicy ukazał się nam niezbyt przyjemny widok - zabezpieczenie sworznia wyleciało, tłok zmielił je o tuleję i cylinder do wyrzucenia
No ale nie musisz całego cylindra zdejmować. Zdejmij tylko głowicę i przyświeć latarką. Jeżeli cylinder jest ok, to sprawdź czy nie pękł pierścień. Możesz to sprawdzić odkręcając gaźnik i patrząc przez dolot paliwa do cylindra.

Z tego co czytam to nie jest wina gaźnika jeżeli próbowałeś 2 gaźniki. Pokombinuj: spróbuj bez filtra paliwa sprawdź czy napewno do gaźnika dochodzi paliwo, sprawdź także czy paliwo dostaje się przez gaźnik do cylindra. Jeżeli tak to wina cylindra bądź co gorsza silnika. Może jeszcze iskra być na tyle mała (wina magneta), że pod wpływem kompresji w silniku nie powstaje. Spróbuj wszystkiego.

Przepraszam za błąd.