Forum motorowerowe

Mam problem dotyczący Komara 2351. Wał korbowy kiedyś był uszkodzony i wymieniony został na dobry wał z Komara 2350. iskrownik pozostał ten sam. Po tej operacji komar przestał działać. Nie odpala ani na popych ani na z kopa. Próbowałem ustawić przerwę na przerywaczu, ale gdy ustawię tłok w GZP, okienko w kole zamachowym ustawia się w niewłaściwym miejscu, tzn. uniemożliwia mi dostęp do śruby regulacyjnej. W związku z zaistniałą sytuacją mam do Was pytania:

1. Czy wał korbowy w 2350 a 2351 czymś się różnił (możliwe, że ma klin w innym miejscu?)
2. Na co zwrócić uwagę przy oględzinach iskrownika (pomyślałem, że może być uszkodzony)
3. Jak ustawić odpowiednio samą przerwę?
4. Czy wyczyszczenie i poprawne ustawienie gaźnika pomogłoby choć trochę w rozruchu Komara?

Jeżeli macie jakieś wątpliwości, wskazówki - proszę o poradę. Komar wydaje się prostą konstrukcją, ale ja jestem początkującym.
Dodam, że Komar przed wymianą wału stał z uszkodzonym wałem ok. 2,5 roku. Przed awarią śmigał rewelacyjnie (wymienione były łożyska, simmeringi tarcze sprzęgłowe, cylinder, tłok i pierścionki były w porządku), miał moc, nie kopcił.

1. Nie, wały do silników S38 i pochodnych są takie same.
2. Sprawdź czy nie ma pęknięć, przetarć, czy koło zamachowe kręci się bez bicia i centry.
3. B Y Ł O. Poszukaj w dziale Ogar 205 i innych, pamiętam, iż ja sam nawet kilka razy pisałem jak to się robi.
4. No na pewno nie zaszkodzi. Ważne jest to, że gaźnik powinno się myć w benzynie, bo jest tam wiele elementów z chyba mosiądzu o ile pamięć nie myli i łatwo można je rozkalibrować.
5. Co do tego wału to w ogóle wsadziłeś klin? A jeśli nawet jak masz klin a okienko jest trochę w innym miejscu to poluzuj 3 śruby mocujące aparat zapłonowy i obróć go w odpowiednią stronę, to na pewno ułatwi sprawę.
Dodam już schematy:
Tutaj widzisz klin, wchodzi w dziurkę w wale korbowym. Schemat gaźnika: Schemat aparatu zapłonowego:

Jak się domyślam to iskry nie ma?
Co do tego okienka na magnecie to jeśli w GMP jest ono kilka centymetrów za lub przed przerywaczem to wtedy kwestia ustawienia zapłonu, ale jeśli jest tak że przerywacz jest po środku , między jednym a drugim okienkiem to wtedy jest coś uszkodzone (najczęściej klin)
Gaźnik przeczyśc, aczkolwiek w tym momencie nie on jest winowajcą, czyli cały problem leży w zapłonie.

Klin jest, być może jest za bardzo wytarty. Iskra też jakaś tam jest, tyle, że nie w tym momencie, co trzeba Po ustawieniu tłoka w GZP przerywacz znajduje się pomiędzy jednym, a drugim okienkiem. Przez parę minut rozważałem opcję, że wał z "dawcy" to może wał wsadzony do silnika dawcy jeszcze wcześniej np. z komara na pedały. Myślałem, że może po prostu klin mam w nie tym miejscu, co trzeba... Czy moje teorie są prawdopodobne? Jeżeli wiecie: ile mniej więcej mm musi mieć ten klin?
Niemniej dziękuję za porady.

Wymień i koło magnesowe z tamtego Komara,wygląda,że klin jest w innym miejscu,jeżeli nie ścięty.

To nic nie da, koła magnesowe są takie same. Zapewne to wał z kwadraciaka, który ma klin w zupełnie innym miejscu. Nie ustawisz tego w żaden sposób. Tylko wymiana

Inny wał albo coś z iskrownikiem.
Polecam pobawić się w nastawianie zapłonu i zmianę świecy na nową.

Czyli jesteś w marnej sytuacji.
To jeśli ten klin masz to bez względu w jakim stanie on jest (czy ścięty czy, też nie) to nałóż magneto na wał tak żeby tym wcięciem na klin było jak najbliżej klina (czyli po prostu tak jak byś zakładał z klinem tylko musisz patrzeć czy wcięcie i resztka klina się pokrywają). Jak już tak założysz to dokrec nakrętką solidnie magneto i delikatnie nim przesuń (tak aby nie zmienić jego położenia na wale) i ustaw tłok w GMP. Jeśli w takim wypadku okienko będzie dość daleko od platynek to masz problem -musisz wymienić wał, albo znaleźć koło magnesowe od silnika od którego pochodzi wał
Ps: Silnik w komarze 2350 jest identyczny jak silnik z komara 2351, jest to ten sam model silnika, czyli wały muszą być takie same.

Nic ci to nie da, mówię ci że magneta są te same. Jeżeli to wał z silnika kwadratowego to ma klin gdzieś na oko o 30 stopni bardziej w prawo. Nie da się tego ustawić, chyba że bez klina. Miałem tak samo w motorynce od kumpla. Daliśmy wał z silnika s38 i nie dało się zapłonu ustawić