Forum motorowerowe

Witam,

Mam problem, ponieważ lampa przednia i tyla, jak odpalę motor nie chodzi w ogóle, lub chodzi słabiutko, jak dam dość dużo gazu to dopiero się włącza, ale jak puszcze to chwilę poświeci i znowu nic ;(

Mam jeszcze takie dodatkowe pytanie. Słyszałem, że istnieje taka "maszynka" która by ustabilizowała, moc świecenia lampy. Wytłumaczcie mi jak to działa, czy można zamontować do ogara 200 i czy montowanie jest proste ;)

Jak dasz gazu to cewki wytwarzają większy prąd dzięki czemu światła mocniej świecą, w ogarze na 100% takiego czegoś nie ma, no chyba że ja jestem jakiś "zacofany" w tym temacie ; D

A co do nie świecenia na niskich obrotach to zdejmij klapę iskrownika, odłącz kabelek ze świateł i przyłóż żaróweczkę (taką jak masz np. z tyłu w lampie), jeden koniec oprzyj o wtyczkę z cewki a drugą o karter silnika (masa), jak świeci to ja już nie mam pomysłów.
A jak nie świeci to podejrzewam że coś z cewkami się stało.


Może gdzieś prąd się traci, zobacz przełącznik świateł.
Mi kiedyś mrugało na wolnych to w przełączniku poprawiłem kable oraz jako że wtyczka do cewki w iskrowniku była trochę lużna to ją trochę zgiałem i problem zniknął.

@EDIT
Spróbuj cewki przyblizyc blizej magneta, powinno pomóc.

U mnie tak samo jest że jak dodam gazu to światła lepiej świecą i ja myśl że tak w każdym chyba jest .

Zgadza się... U mnie tez leciutko lepiej świeci jak przegazuje, ale czytaj uważnie u niego na wolnych albo nie świeci, albo świeci bardzo słabiutko. A co do problemu to może masz cewki na iskrowniku jakieś słabe, albo coś z kablami.

Widzisz i nie grzmisz
ludzie ogar ma już 30 lat na ramie tam nie ma takich rzeczy jak akumulator stabilizator i innych takich nowoczesnych technik elektrycznych . tam efektywność światła wzrasta proporcjonalnie do obrotów silnika , wał się szybciej kręci cewki wytwarzają więcej prądu . i tak ma być . a co do tematu to zobacz jakie masz żarówki może są zaduze i ich nie zasila . zobacz ile wat mają

Ja wiem, że tam jak się da gazu to lampy lepiej chodzą, ale wiele osób nie zauważyło, że ja mam inaczej. U mnie bez gazu lampy nie chodzą. A jak dam dużo gazu to dopiero się włączają i świecą mocno.

Ale powiedzcie mi coś o tym stabilizatorze. Jak on działa i w ogóle ;)

Do stabilizatora (regulatora napięcia) jest potrzebny duży prąd,wtedy gdy na wolnych lub średnich obrotach pali żarówki,jest to urządzenie ograniczające przepływ prądu.Gdy żarówki słabą świecą ,nie zrobi stabilizator nic. Chcesz mieć dobre światło to przewiń cewki grubszym drutem.

Pewnie gdzieś dobrze nie łączy, głównie na przełącznikach. Przerabialem coś podobnego tysiąc razy

Kurde, wiecie co, we tylnej lampie, a lampę mam od malucha, blaszka minusa od drgań spadała na dół i dotykała plusa
Ale tematu nie zamykajcie bo nie wiem na 100% czy to działa, ale chyba tak.

A jeszcze mam pytanie. Chciałbym mieć tak, żeby żarówki śmieciły jednolicie, a nie raz mocno raz lekko i mam takie pytanie. Czy ciężko by było zrobić coś takiego jak akumulator? Nie chce mieć jakiś świateł postojowych czy coś. Mi chodzi o takie coś, że magneto naładuje, załóżmy bateryjkę 6v i z bateryjki będą chodzić lampy, nie z magneta. Trudno jest takie coś zrobić?

To nie może być bateryjka, bo baterii nie naładujesz. By musiał być to mały akumulator na 6V . Trzeba prąd wyprostować za pomocą mostka Greatz'a i podłączyć do aku światła.