Forum motorowerowe

Jadę sobie spokojnie ogarem normalnie 30km/h patrze aż tu nagle koło sklepu stoi policjant i macha do mnie lizkiem.Już miałem się zatrzymać ale przypomniałem sobie że nie wziąłem bo miałem się tylko przejechać i odruchowo dodałem full gazu.Patrzę a tu policja jedzie za mną(na sygnale ).Jadę prosto nie wiem co robić i wpadłem na genialny plan.Było ,,skrzyżowanie"asfalt ciągnął się prosto na prawo znów była polna droga.Oni byli tuż za mną i na pełnym gazie dałem w polną drogę a ci zanim zawrócili na polną drogę ja miałem chwilę czasu.Obróciłem się i przez przypadek wjechałem w pole zboża nie przewróciłem się ale motor zgasł.Położyłem go na ziemi i czekałem chwilę.Oni podjechali,wysiedli z poldka i mówili między sobą''ma koleś szczęście".Wsiadli w samochód i odjechali a ja po chwili wyszedłem i "odprowadziłem" motor do domu

Masz ostrego farta

No wiem cały byłem mokry

Ale ci serducho musiało napier***** w tym zbozu

Pomyśl sobie sam-zgarneli by mnie za brak papierów i ucieczkę.

Ja bym się chyba zatrzymał bo za brak papierow jeszcze się jakos dogadasz a za ucieczke to przypał bys miał ze ho ho

Było trzeba wziąć dokumenty ja zawsze odruchowo biorę ale jeszcze miśki mnie nie złapali i tak niech już zostanie....

a nie spisali twojej rejestracji??

No nie wiem bo to było w poprzednie wakacje

jakoś nie che mi się wierzyć ale jeżeli to prawda to miałeś fuksa