Forum motorowerowe

Siemka, pojawił się u mnie pewien problem. Wybrałem się dziś z kolegami trochę poszaleć po polnych drogach.Wszystko było ok,mz chodziła płynnie (było słychać ten charakterystyczny świst) W drodze powrotnej (ok po 1h jazdy) mz zaczęła przerywać, a następnie nie dało się odpalić. Koledzy się wrócili i próbowaliśmy coś zdziałać. Po wielu próbach zabawy z zapłonem udało się. Mz dziwnie chodziła, przerywała, szarpała, nie chodziła płynnie, ale po odpaleniu na pych udało mi się wrócić do domu. I tu mam problem co robić? Czerwona kontrolka po zapaleniu gaśnie, więc ładowanie powinno być. Dodam że akumulator już powinien być chyba wymieniony (po naładowaniu do fulla jest ok, a po paru dniach jest słabszy) Bezpieczniki ok, świeca daje iskrę. Dodatkowo mz strasznie kopci. Bak był suchy, więc zalałem 4,5l paliwa i 120ml oleju półsyntetyka z orlenu, a jest tyle dymu jakbym dał 200ml oleju. Co więc robić?

Może padł simer od strony sprzęgła.

Możliwe, ale dlaczego aż tak bardzo przerywała że zgasła i nie dała się zapalić?

Może przez to że nalałeś za dużo oleju zarzuciło świece ?

Wymień i daj znać. Proponuję też dolać czystej benzyny bo masz w h*j za dużo oleju.

Nie chce zakładać nowego tematu, ale problem mam dalej. Pojawił się problem z zapalaniem mz. Dzisiaj podładowałem akumulator, zalałem paliwa i po wielu kopnięciach zapaliła. Zaraz zgasła, więc próbowałem ją uruchomić bo przed zimą postawiłem ją do garażu w ze źle ustawionym zapłonem. Po wielu próbach, mz tylko na kilka sekund odpalała i gasła. Okazało się, że przy ruszaniu śrubą wału okazało się, że są jakieś luzy. Dopiero przy dobrej nasadce i użyciu siły okazało się że ma jakieś luzy. Czy to może być powodem że mz nie chce palić, gaśnie i przerywa? Iskra jest dobra, a gaźnik czysty.

Etka jest wrażliwa na świece i kable zapłonowe, więc to bym podmienił na początek. Identycznie z reszta jak u mnie dzisiaj w etce.. ;)

Tylko te luzy mnie martwią. Tak dobrej iskry nie widziałem, ale spróbuje zmienić świecę, lecz chwilowo żadnej nie mam bo same z ogarka się zostały

A do MZ niby jakie idą? Załóż od ogara i sprawdź..
A luz jest przy kręceniu wałem? dopiero po pewnym obrocie rusza się tłok? Może to wskazywać na niemiłe luzy na wale.. Stuka coś po tym jak silnik odpali?

No kurde to ja chyba mam prze gwintowaną głowicę, bo sprawdzałem i świeca ma większy gwint od moich zapasów z ogara. A ten luz jakby w łożyskach, bo jak nacisnę do dołu to czuć jak się klucz z wałem do dołu przesuwa. Sprawdzałem też czy po przekręceniu wałem tłok się od razu rusza i jest ok.

Przez te luzy na łożyskach simering Ci puszcza olej/lewe powietrze i dlatego Ci tak kopci.. ;) Nawet jakby było słychać stukanie przy odpaleniu to wcale nie oznacza, że masz wał lub jego łożysko do wymiany. Jak masz teraz zapłon ustawiony? Ile mm pmp?