Forum motorowerowe

Witam. Mam z Simkiem pewien kłopot. Otóż jak się zagrzeje to nie chce odpalać. Jak jest zimny to bez problemu, od 2-3 kopa natomiast potem już katastrofa. Od kilku dni już nawet ledwo łapie na popych. Na dodatek jeszcze gdy puszczę gaz to mi od razu gaśnie. Znacie na to jakąś radę? Co do tego że gaśnie to podejrzewam że kondensator już pada ale w sprawie odpalania jestem zielony i nie wiem co robić Dodam jeszcze że to na pewno nie wina świecy bo sprawdzałem to już na nowej NGK, iskra F95, iskra F80 oraz izolator

Może tłok puchnie

pobaw się w ustawianie zapłonu, gaźnika

A wkręca się normalnie na obroty gdy uda ci się odpalić? Wymień kondensator, a jak to nie pomoże to musisz spróbować z zapłonem. Gaźnika raczej nie obstawiam bo by w ogóle nie chciał palić.

Twierdzisz, że jak puścisz gaz to gaśnie? To ustaw obroty na wyższe. Banalne ale...

Już to ostatnio podkręciłem obroty ale nic nie dało A wcześniej miał niższe i działał normalnie. Jak wrzuciłem luz to chodził bez problemu, sam nie gasł.

Przeczyść gaźnik dysze może coś pomoże ew. zapłon

W jakim stanie jest cylinder, tłok i pierścienie ?

Wszystko jest w dobrym stanie. Cyl DDR po szlifie, bez zarysowań. A pierścienie trochę zaczynają dzwonić

Dodano: 15 kwietnia 2011, o 21:27

Problem już rozwiązany ale napiszę tu gdyby ktoś miał podobny problem.
Otóż tak jak wcześniej mówiłem zamówiłem kondensator. Dzisiaj go zamontowałem, ustawiłem dokładnie przerwę na przerywaczu, potem wszystko poskręcałem. Teraz już jest igła. Pali od pierwszego kopa i wszystko działa jak należy.
Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi.