Forum motorowerowe

Z reguły, kranik to sprawa banalna i nie powinen on sprawiać problemów.
A tu proszę, mam czysty im do tego nowy kranik, bezyne w baku i za, nic nie leci mimo że kranik jest przepustowy.
Pomóżcie.

Zrób dziurkę w korku paliwa i wszystko będzie ok, a jeśli nie to oznacza że masz coś z zaworkiem iglicowym.

Czemu z zaworkiem iglicowym?

Bo może blokować i nie przepuszczać paliwa do komory pływakowej.

No jeżeli się zatnie bolczyk, bo chyba logiczne, że nie będzie puszczał paliwa, nie ?

Tak, tyle że ja nie jestem z takich którzy stwierdzają że nie leci i już . Więc żeby doszukać problemu rozebralem całą "instalacje" paliwową im wszystko poszprawdzalem. Kranik sprawdzalem bez wężyka (na wszelki wypadek jakby był przytkany).

Zrób dziurkę igłą przy kraniku w wężyku od góry.
Benzyna będzie lecieć jak szalona i lepszy efekt daje niż przy dziurce w korku.

Jesteś głupi , wyjdź.

Jak nie pomoże dziurka w korku od baku to coś z zaworkiem. Zresztą już to powiedzieli , ale se pospamuje a co mi tam

Masz komara ? Jeśli tak to odkręć te dwie śrubki które trzymają tą dźwignię co się przekręca i wyciągnij ją, pod nią powinna być taka korkowa uszczelka może tam coś się przytkało.

Sorki teraz doczytałem że kranik przepuszcza. Wyciągnij korek od baku i zobacz czy leci paliwo.
PS:masz czysty bak ?

Powiedział że kranik jest nowy i ma przelot...