Forum motorowerowe

Jechałem sobie do szkoły moim ogarkiem, ale coś nie było tak bo 30km\h to on nie jechał(wolno).Wróciłem do chaty przebrałem się i w ogóle no i pojechałem z kolegą na ryby oczywiście ogórem. Dojeżdżamy do wału jakieś 500metrów ode mnie no i klapa coś strasznie głośno ....bneło, tak jak by łopatą o przyczepę uderzyć. Zatrzymałem się no i se myślę może tłok albo co. Odkręciłem świecę włożyłem palca do głowicy ale jaka taka kompresja była, to myślę trzeba odpalić. Strasznie lekko na 1 biegu ale załapał wsiadłem ale zgasł. To zadzwonilem po kolegę przyjechał crossem 80cm3 podczepił mnie no i ruszyliśmy to znowu mu 1 bieg odpalił kolega stanął ja razem z nim gaz prawie na ful żeby nie zgasł i znowu coś walło pojechałem do domu patrzę tylko jeden pierścionek tylko poszedł zaglądam od dołu a tam spora dziura się w tłoku zrobiła.No i fakt faktem trzeba nowy tłok i pierścienie bo cylinder ma tylko malutką ryskę,ale to przecież będzie na tym chodził.