Forum motorowerowe

Witam was forumowicze Odziedziczyłem po dziadku Ogara 200 [*] Wymieniłem w nim łożyska, pierścienie, Iskrownik i mam pewien problem a mianowicie : Ogar ciężko pali, powiem inaczej Jego odpalić to trzeba byś mistrzem.. A jak zaskoczy to przygazuje mu wbije jedyneczkę puszczę sprzęgło pojedzie kawałek na wysokich obrotach i nagle jakby go odcięło normalnie gaśnie na wysokich obrotach, zamula, Iskra słaba, nawet wkładam palec do fajki kopię kopką to coś tam czuję, a przecież powinno mnie pierdyknąć porządnie a tu średnio .. Iskrę widać ale to nie jest iskra jakieś małe coś Tak to nazwę .. Proszę o pomoc bo chcę, aby ten ogar chodził .. pamiątka po dziadku

Hmm no wiesz..
Przewody ok bo iskra jest.
Za moc tej iskry może odpowiadać:
-krzywka ( jeżeli jest wyjechana i słabo otwiera platynki)
- platynki ( mogą być brudne)
- przerwa na platynkach
- kondensator
- cewka ta przy magnecie (może być przepalona lub mieć mało zwojów)
- przerwa na świecy.

Tak jak pisałem Kondensator i cewki są w iskrowniku, który kupiłem nowy.. ;) Krzywkę, platynki czy są brudne i czy jest dobra przerwa to sprawdzę, a świeca jest dobra bo u kumpla aż normalnie można by było kompa podłączyć tak iskrzy

No to przeczyść platyny, sprawdź przerwe na świecy i przerywaczu

Jakie ustawiłeś wyprzedzenie zapłonu?

Piszesz, że masz cewke nową.
A ja pisze, że nowa może mieć mało zwojów i dawać niskie napięcie (sam tak miałem)
Najlepiej jakbyś nawinął sobie cewke i dowinął zwój czy dwa.

Dobrze poskładałeś iskrownik ?

Motor, jakby źle poskładał, to iskry w ogóle by nie miał... Jak ja miałem problemy z mizerną iskrą, pomogło przeczyszczenie platynek ;)

Zmniejszyłem przerwę na świecy i jest lepiej ;) ale to nie jest to.. Jeszcze sprawdzę, może coś jest z masą i te platynki, oraz przerywacz

Ja miałem słabą iskrę jak nie dałem podkładki oddzielającej kondensator i cewkę ale to może był zbieg okoliczności ...