Forum motorowerowe

Siema. Chciałem się dowiedzieć czy jak będę jeździł bez tłumika moim ogarkiem (z kolankiem) to czy nic się nie stanie. Gdzieś tam czytałem że bardzo szybko pierścienie się łamią. Dlaczego chcę jeździć bez tłumika? Bo ma wtedy super dźwięk, jak przejeżdżam koło sąsiadów to się denerwują tak jak ja kiedy oni palą opony, gumy i różne śmieci na swoim podwórku

Ja bym Ci radził nie jeździć bez tłumika wtedy szybko się pierścienie łamią . Pozdrawiam

Ja jeżdżę z tłumikiem i mam dość.
Kolanko mam za małe.

Bez tłumika stracisz na mocy.

Zyska właśnie na mocy, bo nic go nie będzie blokować, choć jak mi wydech odpadł to po 2 km miałem dość i głowa mnię bolała.

Tu się mylisz bo mieszanka będzie szybko wylatywała i całą się nie spali a co za tym idzie moc się zmniejszy.

No bez tłumika zyska na mocy ale zaraz trzeba będzie pierścionki wymieniać.

Weź człowieku te teorie, próbowałeś chociaż tak kiedyś robić? Bo ja tak, i na starym cylindrze z progiem, z tłumikiem, mogłem zapomnieć o ruszaniu z dwójki, a po zdjęciu? Na spokojnie, wystarczyło umiejętnie się posługiwać sprzęgłem, w ogóle nie ma porównania o mocy, bez tłumika ma większą..

To nie teoria Czy ty jeździłeś z całkiem zdjętym tłumikem?

2suw musi mieć opór na wydechu. Bez tłumika jest słabszy. To nie jest przelot w cebrze(4t), że daje coś...