Forum motorowerowe

Witam, jestem nowy zarówno na forum jak i nowym posiadaczem Simsona S51 Comfort. Dopiero czytam i się uczę.
Jestem więc trochę zielony, szczególnie w sprawach elektryki, która jest dla mnie czarną magią.

Dziś kiedy odpaliłem simka zauważyłem że nie mam przedniego światła, postojówka, jest, więc zdjąłem klosz, okazało się że odłączył się jeden kabel, dokładnie zacisk podłączyłem, zobaczyłem że działa i chciałem włożyć z powrotem klosz do obudowy, i tu zaczął się problem,:
był tam jakiś dodatkowy kabel ( nie pytajcie od czego, światła i postojówka podłączona) przy wkładaniu klosza końcówka tego kabla dotknęła końcówki kabla od postojówki, (nie rozbierałem wcześniej lampy przedniej nie widziałem że jest nie zaizolowany kabel ) nagle takie pyknięcie i postojówka zgasła.

Chyba zrobiło się spięcie, od tamtej pory postojówka nie działa, światła świecą mocniej niż zawsze a kierunkowskazy nie przerywają, tzn świecą się praktycznie cały czas, podświetlenie licznika nie działa, do tego klakson, ma całkiem inny dźwięk

Co się mogło stać? co się mogło popsuć?

Dodam tylko że jak kupiłem już sima to miał tak zrobioną elektrykę, że był zamiast pod prądnice to pod akumulator podłączony, tzn: na włączonym zapłonie, bez odpalonego silnika działało podświetlenie licznika, kierunkowskazy i klakson, właśnie te elementy teraz nie działają :/

Ja choć z moi małym doświadczeniem stawiałbym na elbe lub akumulator, a i wcześniej na zapłonie i zgaszonym silniku działały kierunki i klakson, teraz nie działają, co by moim zdaniem wskazywało na akumulator, znowu nie migające kierunki i mocno świecąca lampa na elbe, bo ona poza przerywacza pełni tez chyba funkcje regulatora napięcia. A może coś jeszcze innego? Miał ktoś coś takiego kiedyś?

Proszę o pomoc, przepraszam za orty itp, oraz małą znajomość elektryki w simsonie, gdyż posiadam go od nie dawna,
z góry dzięki

Na wstępie napomnę, że nie miałem nigdy simsona, więc niewiem, jak to wygląda w praktyce, ale z tego co napisałeś wnioskuję, że uszkodzeniu mógłby ulec akumulator - to pod niego podpięte są kierunki i te inne światełka, które Ci teraz nie działają. Co do regulatora to może się tak zachowywać właśnie przez akumulator, bo podaje większe napięcie na światła, tak? To może być spowodowane tym, że zamiast ładować akumulator całą energie podaje na światła, bo akumulator jednak jest sporym obciążeniem, a zapewne był podłączony równolegle ze światłami - nie ma go to automatycznie cała moc idzie na światło, które świeci jaśniej.

Proponowałbym CI sprawdzić wszystkie połączenia pod kątem braku styków itp, podanto sprawdził bym akumulator - wymontował, pomierzył, zobaczył jak się zachowuje przy obciążeniu itp, to samo tyczy się regulatora, jakie daje napięcia, jak się zachowuje podlączony pod jakiś zasilacz, a nie do motorka.

Mam nadzieję, że sobie poradzisz ;) Pozdrawiam

jeśli kierunki świecą cały czas , to również przerywacz kierunków zawodzi

A przerywacz zawodzi dlatego że napięcie było przez moment zbyt wysokie lub jest cały czas niskie.

Wow, jak na to wpadłeś?
Niewiem, jaki jest przerywacz w elbie, jeżli bimetal, to chyba pozostaje wymiana, ale jeśli elektroniczny, to jego zachowanie jest wytłumaczalne, świeci czły czas, bo dostaje zbyt wysokie napięcie, a te z koleii jest zbyt wysokie, bo brakuje akumulatora bocznikującego układ

Aczkolwiek to tylko domysły, bo trudno coś zdiagnozowac na odległość, weż to wymontuj, pooglądaj, podłącz do zasilacza, zobacz jak działa, napisz, co zaobserwowałeś... Jak Ci się nasuną pytania, to pytaj, może odpowiemy