Forum motorowerowe

Mam problem z gaźnikiem, otóż nie mogę wyregulować komory pływakowej a posiadam gaźnik 30n3-1, albo się z niego leje albo jest w nim za mało benzyny !! już mam go dość, silnik po remoncie męczę się już ok 2ms z nim a na nowy kasy nie mam, bratowi ok 4lata tamu działał dobrze !!

Poziom w komorze pływakowej reguluje się odginając blaszkę pływaka .

Poczytaj jaka powinna być odległość , suwmiarka w dłoń i jedziesz.

Ja bym proponował ustawienie poziomu paliwa metodą naczyń połączonych; Wykręciłbym dyszę i włożył w miejsce iglicy igłę lekarską z rurką, po czym zaciągnął do niej paliwo i zrobił zakole tym wężykiem, a potem przystawił końcówkę wężyka do komory pływakowej i pokaże się aktualny poziom paliwa. Więcej na PW.

Autor postu otrzymał pochwałę

Czytałem o ustawieniu pływaka ile ma być mm ale nic nie dało :/

W sposobie naczyń połączonych ważny jest tylko jeden wymiar - odległość poziomu paliwa od krawędzi gaźnika. Ustawiając najlepiej wykręć gaźnik i odmierz odległość od krawędzi ( w simsonie 8mm) i przyklej np taśmę, żeby wiedzieć gdzie jest optymalny poziom, potem jak wcześniej wspominałem zaciągasz benzynę w wężyk, robisz zakole poniżej gaźnika (żeby paliwo się nie cofnęło) i przykładasz końcowy kawałek wężyka do ''znaku'' na komorze. Wysokość paliwa w wężyku pokazuje aktualny stan benzyny w komorze pływakowej. Gdy poziom jest wyższy od zalecanego blaszkę pływaka podginasz do góry, tak, żeby zaworek wcześniej się zamknął, jak za mały to przeciwnie.

Wymień zaworek iglicowy.

Wymieniłem i nic nie dało.

Dodano: 18 października 2012, o 22:20

Wiedz tak, przepuszczam że komora nie jest szczelna !! Ponieważ strzeliło mi dym w skrzynie !! Mam już dość tej mz a tak chciałem ją odpalić, od 2 lat się mecze nie miałem większej maszyny niż wsk 125 a chciał bym już mieć ponieważ ja mieszkam na wsi i wsk nie wystarcza za mało mocy, a mz już powinna być dość mocna :/ A skuter chinol zasrany trzeba wszystko po kolej wymieniać żeby chodziło, cylinder 1000km i wszystko się je.... po kolej, wyjdzie że walnę 80 cylinder i nowy gaźnik i wariator, bez tego nie ma jazdy.

Ja na twoim miejscu zrobiłbym generalkę, kumpel tak samo bawił się z Ogarem, i jak już się poddał to ja mu zaproponowałem że mu zrobie; pierwsze co to generalka i wgl nie ten silnik (wcześniej się działy cuda ). Teraz śmiga bez problemu.

Szlif został zrobiony i regeneracja wału oraz i syringi na wale, przerywacz, cewka, akumulator i pare innych pierdół. Tam mi się wydaje a raczej przypuszczam ze jest nie szczelność w komorze spalania :/

Najlepiej, to jakbyś miał kartery rozebrane do gołego i położyłbyś na szybie, wtedy będzie wszystko widać, czy będzie się ''woził'' na szybie (będzie krzywy), a najlepiej jest czymś posmarować krawędzie karterów dolegające do siebie tawotem, farbą, itd, a potem odbić na szkle/papierze, wtedy wszystko wyjdzie.