Forum motorowerowe

Wiecie chłopacy, mi moc oryginalnego simsonka wystarcza w zupełności. Jakbym miał sobie już coś przerabiać, to kupiłbym drugi silnik, żeby jeden został w oryginale (tzn bez żadnych przeróbek).
Ktoś tam pytał, czy ma papiery. Tak, ma papiery, cała dokumentacja.

Opłaca się jak najbardziej.

Simacza za 5,5 stówy chłopie on ci kit rzeni aż cuchnie. Powiedz mu poprostu , że(on) go chce kupić i tyle ! Bierz go !

Jak już Almot 60/4 to napewno nie na almotowskim tłoku. MZA Tłok to obowiązek. Prędzej czy później zacznie puchnąć, a że Dziadek zawsze szanował i jeździł powoli simem i raz za ruski rok mu otwierał, to pewnie nie spotkał się z puchnięciem. Sima za 500 zł bierz jak najbardziej i chwała ci za to że ci seria wystarcza, bo jednak seria jest najlepsza, uwierz mi najdłużej na niej pośmigasz.

hmm na twoim miejscu zrobiłbym inaczej bo jeżeli już znajdziesz simka za 500zl to napewno nie będzie on w najlepszym stanie więc remont za darmo nikt ci nie zrobi ja bym poszukał jakiś chinski skuterek za 1200 zł : )

Dodano: 8 stycznia 2011, o 00:17

a pozatym lepiej dołożyć parę groszy i będzie to raczej lepiej śmigać i nie powinno się psuć bo mój braciszek ma chiński skuterek i nie widzę żeby mu się psuł

Nie no tylko nie chiński kibel. Strata kasy! A wiesz dlaczego? Bo zrobiony dobrze simson nigdy nie straci na wartości może tylko zyskać. Poza tym to trwałe maszynki. Te silniki mają nawet po 20-30 lat i się świetnie trzymają. Chińskim kiblem pojeździsz, zajeździsz i wyląduje w śmietniku. Za taką cenę jak najbardziej się opłaca kupić takiego simsona i zrobić remont i będziesz wiedział na czym stoisz. A tak to dołożysz kasę i tak naprawdę kupisz kota w worku.

głupoty gadasz dziadek... kiblem można długo pojeździć, a nawet chińskim. Na innym forum czytałem że koleś zrobił seryjnym skuterem chińskim ponad 40 000 km aż się rozkraczył po czym zrobił remont i nie wiem co się z nim dalej działo.

Kuzyn kumpla ma Keewaya Focusa z przebiegiem 25 tyś, bez ingerowania w silnik. Jedynie regulacje gaźnika co jakiś czas i śmiga dalej. Da się? Da się...

Wszystko jasne.