Forum motorowerowe

Jutro po szkole wstąpię i go obejrzę . Jak silnikowo będzie się trzymał, nie będzie rdzy oraz nie będzie wymagał dużego wkładu finansowego to pewnie go kupię .

Byle z silnika ciurkiem nie leciało olejem czy płynem i miał płyn chłodniczy i olej. Rdza to jak będzie miał na tylnim pasie na dole w rogach to standard w golfie tym się nie przejmuj. Zobacz progi podłoge i nadkola tylne.

A z tym czerwonym golfem jakie są wasze opinie ?

Gówno bieda syf szajs wolne, kompletna bieda nic nie ma. A tam w 1.8 masz przynajmniej wspomaganie to sobie elegancko kręcisz i masz w dupie.

Tutaj przyznam rację że ma wspomaganie . Jutro dokładnie popytam się o tego czarnego oraz czerwonego golfa i jak ten czarny będzie silnikowo gorzej się trzymał to w ostateczności kupię tego czerwonego bo praktycznie nic nie ma w moich okolicach a golfy chodzą ponad 2k do 3k. Tylko widać że w tym czarnym fele były malowane srebrzanką chyba i widać to na oponach ale to benzyną albo rozpuszczalnikiem powinno zejść z opon . Ale tak czy siak fele będą leciały na biało .

Co do mk2 to ogłoszenia a rzeczywistość to dwie różne bajki. Sam zjeździłem całe województwo oglądając kilkanaście i na zdjęciach wyglądały ładnie lub bardzo ładnie a na miejscu okazywały się trupy. Tak więc jeździj, oglądaj, nie napalaj się zbytnio na konkretne auto i najlepiej weź ze sobą kogoś kto obiektywnie oceni ;)

Mojego tatę wezmę bo się zna dość dobrze na samochodach i będzie wiedział czy nadaje się czy nie .

W ostateczności zamiast ogrzewania możesz nasrać sobie na ręke też będzie Ci ciepło. Po co gówno brać na siłe, będziesz żałował 1.3 bo w ch^j nie daje rady i dużo pali tyle samo czasem więcej jak 1.8
Boże fele srebrzanką pomalowane no tragedia, jakie Ty pierdoły zauważasz. Ty patrz lepiej czy jest cała upg czy zawory nie klepią, sprzęgło nie wyjechane, łożysko na walku całe, ale zaraz jak Ty pewnie nawet nie wiesz o czym ja mówie "mechaniku"

Dodano: 17 września 2015, o 22:18

Pełen autorytet znawca samochodów który jeździ laguną mk1

Najlepiej brać kogoś kto miał styczność z docelowym autem, jadąc po mk2 bierzesz kogoś kto siedzi w tych autach i zna je na wylot. Jak słyszę tekst że ktoś bierze wujka, brata ciotki szwagra bo "zna się na samochodach" to brak mi słów (no chyba żę jakiś handlarz).

Który jeździ ponad 6 lat Laguną mk1, która silnikowo bardzo dobrze się trzyma.... Nie każdy ma dużo hajzu, nie każdy pracuje... Na wsi ludzie głównie utrzymują się z gospodarki rolnej także wiesz. Zobaczymy jutro jak to będzie, czy się kupi, czy nie . Wiem o czym mówisz, taki tępy to ja nie jestem .


Bądź dobry mechanik, który siedzi od kilkunastu ładnych lat w tym ( samochody, traktory, samochody ciężarowe ) takowego mam w rodzinie.