Forum motorowerowe

Już mam zapłon ustawiony precyzyjnie,tylko jest inny problem.Odpali tylko wtedy kiedy dam mu paliwo ze strzykawki w otwór po świecy.Reaguje normalnie ale jak zgaśnie i wyjmę świece to jest mokra.Jak mu nie wleje to sam nie zaciągnie,ani nie zagada.

Sam na pewno zaciąga. Może masz zapchany gaźnik albo nie masz iglicy wsadzonej. Wyczyść go dokładnie w benzynie

Autor postu otrzymał pochwałę

tak tylko wczoraj go całego czyściłem jeszcze jakieś pomysły

A jest on kompletny w 100%?

tak,ale mi się przypomniało że on ma syf w kraniku i czy przez to go może nie przelewać? w sensie że do cylka nic nie dochodzi bo jak mu przepompuje to gaźnik się przeleje.

Jeszcze się pytasz? Jak za słabo paliwo leci to ciężko mu będzie

Wszystko zrobione gaźnik już działa,ale ścina klin wału i mam pytanie.Przed nakrętką wału mam podkładkę sprężynującą i magneto się poluźnia czy wyjąć tą podkładkę,albo dać jeszcze jeden klin i mocniej dokręcić bo boje się że gwint pójdzie się je**ć.

Podkładka jest tam potrzebna więc raczej jej nie wyjmuj. Wsadź nowy klin dokręcić solidnie i powinno być ok. A jak ścina klin to może masz wał albo magneto krzywe.

Autor postu otrzymał pochwałę

Komarek odpalił dziękuje za pomoc jeszcze tylko jedną rzeczą was zadręczę .Zalewa go mam 3 rowek na iglicy i świece f70.A prawie bym zapomniał jest po wymianie tłoka .Dać na 2 rowek czy to nie ryzykowne?

Czy ty wiesz o czym rozmawiasz ? Podkładka sprężynująca jest właśnie po to, by nakrętka się nie odkręcała.