Forum motorowerowe

Witam. Problem mały z ogarem, ale i tek w 98% jeżdżę sam i nikogo nie wożę, Zadko kiedy kogoś mam na pace. Ale tak:
Jak jadę samemu to żyleta, jak ruszam z miejsca (normalnie siedzę na nim) zmieli, góry to nie problem i podjazdy no po prostu przysłowiowa żyleta, ale jak ma we 2 jechać to mu coś już ciężko, 3 praktyczny brak rozpędu, jedyne utrzymanie prędkości, 1 i 2 jakoś jakoś. Ciekawi mnie czemu, skoro jak jadę samemu jest ok. Pozdrawiam. Ogar 200 jak coś.

U mnie jest to samo. Nigdy nie rozwiązałem tego problemu. Być może wystarczy zmienić zębatkę zdawczą na mniejszą.

Gdy siada pasażer, wiadomo automatycznie tył idzie niżej w wyniku bardziej napręża się łańcuch. Może masz go trochę za mocno naprężony i na twoje obciążenie gdy na niego siądziesz, nie napręży się zbyt mocno, ale natomiast gdy dosiądzie się pasażer, to wiadomo Minimalne zluźnienie łańcucha powinno rozwiązać problem.

// popieram markinson9

To jest normalne, w końcu to tylko ogar, który nie ma jakiś ogromnych mocy.

Panie, ale samemu to magia, ma tak potężną moc, że kible mogą sobie pomarzyć , bardzo dobra, a we 2 już magia.... Zobaczę co z tym łańcuchem, może to, ale jak ja siadam jest ok, jest luźny, tylko leciutko się napina .

Wiadomo że się trochę napina, ale jak dosiada się pasażer, to bardziej, kumasz? Napręż łańcuch na fula to zobaczysz, że nawet samemu ni ch*a

No wiadomo jak pasażer waży tyle ile betoniara to może nie dawać rady. Zmień pasażera na lżejszego to będzie dobrze! Nie ma co wozić grubasów na swoich moto bo i amorków szkoda.

Sekretarz, pierd0lisz. Dobry Ogar idzie bez problemu z dwoma osobami na pokładzie. Główna moc silnika zależy od regulacji gaźnika, zapłonu, simeringów i stanu cylindra. Obczaj powyższe i będziesz wiedział na czym stoisz.

Ewentualnie sprawdź czy świeca dobrze dokręcona, bo może za słabo dokręciłeś i się odkręca i przez głowicę kompresja ucieka, ewentualnie simmering na wale któryś dupnięty i lekko skubaniec lewe powietrze zaciąga, dobra Jawka/Ogar we dwóch pod pionową górę wyjeżdża, przynajmniej ze mną (59 kg) i z kumplem (69 kg) na pokładzie nie miała żadnego problemu, co innego jak siądzie dwóch po 90 kg. To nawet RS'ka będzie mieć mniejszy v-max.

A może ma za bardzo hamulec naciągnięty ja miałem tak i jak siadały dwie osoby to hamował trochę cały czas i tez nie miał siły jechać.