Forum motorowerowe

jeszcze nie wiem co jest w sobote będe wiedzieć . A może padł kondensator jak myślicie ???a to jest skomplikowane bo może bym się sam wzią za naprawe.trochę tam umiem.

sprobowac zawsze mozna, ja zawsze sam proboje najwyzej ktos pozniej pomoze

ja se kondensator na wszelki wypadej zmienilem bo mialem pognieciony cały (8zl) a moze masz za male dysze . ja mialem tez takie przerywanie ale rozebralem silnik i okazalo się ze zmieniacz biegow był zly bo mi tez np jedynka wyskakiwala....

mi biegi nie wyskakują skrzynia jest ok ja muśle że tak jak OJS mówił trzeba zapłon ustaić tylko nie wiem jak się do tego zabrać

[ Dodano: 2007-12-12, 20:15 ]
no dobra zrobiłem przesunąłem platynki tylko !!wszystko ładnie pieknie nie przeryw chodzi elegancko!!!ale dobra zgasiłem poszedłem zjeść kolacje wychodze dokreciłem dla pewności śróbokretem próbuje opalić a ty z platynek (albo gdzieś w tych okolicach )poszły iskry jak z czlifierki i świeca wyleciała taka gorąca że jej dotknąć nie mogłem!!!co to może być????

Pewnie miales jakieś przebinie, albo platynki się dotknely. A potem ci zapalil czy nie chcial??

nie chciał.;/

a jest iskra?

zrobione!!!powód-świeca i rozlegulowany zapłon . tylko że teraz jest niesamowicie słaby i nie ma mowy o wrzuceniu 3 biegu. po prostu nie moge się rozpedzić a jak już jakimś cudem wrzuce to nie idzie ujechać.

dokrecona swieca dobrze? moze gdzies kompresje gubi? na luzie normalnie smiga? nie syczy silnik?

świeca dobrze dokrecona (ale za nowa to ona nie jest) na luzie nic nie słyszałem