Forum motorowerowe

Siemano.

Dzisiaj Corei podrzucił link do tego filmiku:

Jak dla mnie kompletne druciarstwo i prowizora, ale tak na 90%. 10% to taka niepewność.

Jakie miejsce zajmuje loża mechaników?

Pozdr.

Sam uważam że jest to prowizoryczne, ale kiedyś, w trudno dostępnych miejscach tak robili, no cóż, chodzić chodziło, czemu nie, no ale na dzisiejszy dostęp do maszyn, technologie to jest to prowizorka..

Sam rozwiercałem wlaśnie takim rozwiertakiem tulejki w przednim zawieszeniu, by lagi mi ladnie weszly

Chce robić szlify na zlecenie ?

Podobno mu to jeździło, zresztą looknijcie na kanał

Na innym forum wyśmiali autora "szlifu", poszukajcie na jego kanale cylinder po 800 km od szlifu...

No ciekawe. Chciałbym wiedzieć jak się ustawia na tym średnicę szlifowanego otworu chyba, że jest to przeznaczone do jednego wymiaru. Na straszną prowizorkę to mi nie wygląda, oby tylko cylinder był przeszlifowany na odpowiedni wymiar a tak to spoko. No i pozostaje jeszcze honowanie.

Jeszcze jakby użył do tego jakiegoś smarowania a później honował tuleję to czemu nie..

Rozwiertak działa na podobnej zasadzie co tokarki (?) - nie pamiętam dokładnie, czy można szlifować cyl na tokarce.

Na tokarce cylka nie przeszlifujesz

Nie wiem na jakiej maszynie, w każdym bądź razie byłem przy szlifowaniu mojego cylindra od ogara i wiem już jak to wygląda.