Forum motorowerowe

Mnie 2x zatrzymali, za brak kasku i nie włączone światła... Nie miałem przy sobie papierów i mówią nazwisko, odpowiadam grzecznie, a oni tak "Syn błażeja?" , "Tak", a to jedź sobie tylko ostrożnie ... Znajomości starego za czasów liceum przydają się

myślę, ze piszecie w większości bajki, ale mimo wszystko jest fajnie poczytać i pośmiać

a mnie dzisiaj złapali... jechałem motorynką bez karty,oc i świateł. I co najgorsze pod chałupą na drodze niepublicznej tylko wew. lasów państwowych...

a to bylo tak: wyjeżdżam za zakrętu, patrze za krzakami widać jakiś samochód jedzie, i ma coś białego na dachu. Myśle se taxi i grzeje spokojnie. wyłania się zza krzaków a to policja się okazała. no to ja szybko po hamulcach, zgaszam silnik i patrze w dół na silnik i udaje ze się popsuł. Koleś podjeżdża " dzindobry, popsuł się? ojoj, moze pomóc?" ja mu kit wciskam że się śrubka jakaś odkręciła ale się nie nabrał. Głównie się koleś przypierdzielił do światła którego niemiałem, dlatego jutro wracam ze szkoły i robie to cholerstwo A jak usłyszałem ze za brak oc 2400 zł kary to aż zbladłem... plus 150 zł za brak karty. Koleś mi mówił zebym podjechał rowerem na posterunek z kartą i pokazał. no i cośtam potem gadał i wkońcu się skończyło " dobra nie zawracaj mi dupy, ale następnym razem masz mieć światło". Skończyło się tylko na spisaniu, uff w sumie nie pomyślałem, mogłem spieprzać w las. przy wjeździe jest szlaban a obok wąskie przejscie, motoryną bym się zmieścił a na piechote by mnie nie dogonili

w ogóle mnei wkurza ta policja. Na głownej drodze można podchmielonym i bez prawka autem jeździć i się radiowozu nie uświadczy. a wyjade przed dom to już gnidy jeżdża. Zamiast zajmować się bandziorami i rabunkami to woża dupy i łapią łebków bez oc... porażka

http://expressilustrowany.pl/Community/ ... _film.html to ja się tyle wypowiem w temacie

bylem ostatnim ktory im nawial

A mnie w czwatkek złapali jak na droge główna wyjeżdżałem bez kasku , a byłem na dojazdowej drodze . Ja już puszczałem sprzęgło a tu patrze kumple jadą więc zawracam i but ale mi się nie udało i zostałem zatrzymany . Co było najlepsze złapał mnie najsurowszy policjant w gminie ale mnie puścił i nawet mnie nie spisał. Kazał mi prowadzić ogara do domu . Dodam jeszcze , że nie posiadam karty motorowerowej .
Będę robił we wrześniu .

No to tak... Ogar był podczas jego pierwszego remontu, nie miał silnika w ramie i akurat koło tylne przykręcałem, a że w garażu ciemno jak w d*pie no to drzwi otworzyłem i gada wyprowadziłem patrze sę a tam POLICMENI się "toczą"- ich prędkość była powalająca. No to ja se myślę jeszcze ku*wa ich brakuje żeby się przyczepili. No i tak się toczą i TAK PERFIDNIE mi się w oczy patrzą no to ja myślałem że chcę do nas wjechać (bo raz już byli jak okazało się że mam fałszywe pieniądze.... e tam! długo by opowiadać ) No to ja wzioł ręcami Orgazma i do garażu pcham bo sę myślę że chcą do nas wjechać w sprawie wyż. wym. powodu. I nie wjechali, ja się patrzę na nich cały czerwony mało nie zrobię pod siebię, tak mi ręce drżały a oni w śmiech, tak się śmieli że musieli prawie stanąć.

A przy okazji powiem też o tej kasie.
ble, ble... i przejeżdża Policja i dzwonią do domu (a to było po 6.30 i ja pierwszy do domu wróciłem z Kościoła a reszta się wlekła) no to myślę że to moja siostra sobie robi jaja to ja idę do drzwi łapię za klamkę i krzyczę:
-Kamila, do jasnej chol*ry przestań bo jak ci przepier( i tu słyszę )
-Dzień dobry, POLICJA.
ja myślałem że ja ku*wa dostanę zawału!!! nabrałem powietrza, zaczerwieniłem się i zapowietrzyłem
-oni: rodzice są???
-ta...ta...taaaak, taaato Policja do ciebie!
a z nich to jest dwóch porządnych chłopów, i znowu szyderczo się na mnie patrzyli, poczekali na mamę i wypili 0,5litra wody nie wspominając o 2 torebkach cherbaty które moczyły się w wodzie (tworząc miejscowy przysmak zwany również herbatą)...
A jak na mnie i kumpla wielka Pani sołtys "ober-kapo" nasyłała policję to my za Orgazmy i do obory z nimi

Dodano: 22 lipca 2011, o 20:58

a u nas jak policmeni łapiłą to spuszczają powietrze i paliwo i weź pchaj działający motor przez 4 km na kapciach

To pompka do kół i jazda
Ja jeszcze nigdy nie miałem przygody z policmajstrami

A jak się nie ma to co h*jem napompować, powiem więcej spuszczają paliwo a jeśli takową elegancką pompkę posiadasz to jest ona do odebranie na komendzie w ustalonym terminie!

Mnie jeszcze na szczęście policja nie złapała, a jeżdże już przeszło rok bez rejestracji bo jeszcze ogara nie zarejestrowałem. Odziwo mam takie szczęście że jak jeżdże ogarem to nigdy policja nie jedzie a jak ogarek stoi już w domu to policja akurat przejeżdża koło mnie nie raz mi się tak zdarzyło

Czy to jest temat, kto jeszcze nie uciekł przed policją? Treść jego inaczej brzmi...