Forum motorowerowe

Na poprzednich wakacjach zrobiłem remont jawki tzn : nowe sprzęgło , szlif , wał , i wiele innych dupereli. Jawka jeździła bezawaryjnie do pewnego czasu. Po pewnym czasie motor leekko stracił moc problemem okazał się zapłon. Poprawiłem go i jawa znów wróciła do formy. Oczywiście była ona na dotarciu więc zbytnio jej nie pałowałem . Kiedyś pojechałem w troszkę dłuższą trasę silnik był z deka gorący po małej przerwie motor odpalał i gasł lub wgl nie odpalał . Po ściągnięciu jej do domu na drugi dzień odpaliła normalnie lecz gdy przyszło do jazdy była ona tak słaba, że nie dało się wgl jechać. Wiele razy przestawiałem zapłon i wgl ale to nic nie dało. I tak jest do dziś dzień i dalej rozkminiam co to może być. Proszę o pomoc

A gaźnik wyregulowałeś ?

Znaczy się gaźnik tylko czyściłem dysze itp ale nic nie regulowałem . Chodzi Ci o dawkę paliwa?

Tłok puchnie.

Jaki olej lałeś do mieszanki i jaki stosunek tego oleju? Wygląda jakby się pierścienie zapiekły.

1:30 i zawsze mixol wlewałem . Czyli wymiana tłoka i pierścieni ? Czy też całego cylindra?

Przy zapieczonych pierścieniach tylko pierścienie do wymiany.

Autor postu otrzymał pochwałę

a czy istnieje możliwość że po prostu jest przegrzana? jeszcze nie zaglądałem do cylindra ale będę musiał to zrobić .

Czyli na jedno wychodzi- weryfikacja cylindra oraz tłoka z pierścieniami, bo przy przegrzaniu najczęściej występuje zakleszczenie się pierścieni.

ale jak dobrze czytam to przy zabezpieczonych pierścieniach to tylko one są do wymiany a przy przegrzaniu wydaje mi się że cylinder albo szlif albo do wymiany w moim przypadku kolego