Forum motorowerowe

Tydzień temu jeździłem normalnie Komarem odstawiłem go nic w nim nie grzebiąc , bo ciągle padało po tygodniu zawitała niezła pogoda to postanowiłem go przepalić wyczyściłem świecę , zalałem go próbuję odpalić a on nic zmieniam świecę nic wcisnąłem sprzęgło a wał nadal się kręci a powinno się ślizgać kręciłem pod silnikiem tarcze nowe co to jest?

Albo zła regulacja, albo olej za gęsty. Teraz jest zimno i jeśli masz gęstszy olej wlany, a zgodnie z prawami fizyki pod wpływem zimnej temperatury jeszcze bardziej zgęstnieje, sklejając tarcze sprzęgłowe. Najlepiej dać go do ciepłego pomieszczenia, albo pobiegać z nim trochę na biegu. I powinno być okej.

ok spróbuje

Jak nic nie robiłeś przy nim, to się tarcze skleiły chwilowo, bo stał tydzień, przkop go trochę i zadziała

przekopałem go z milion razy i przypatrzyłem się rączce od sprzęga , że nie odbija do końca

Może linka ci się od srzęgła gdzieś przytarła i nie odbija

Wrzuć 1 bieg wciśnij sprzęgło i z popychu... Muszą puścić

komarek zapalił po wyczyszczeniu gaźnika bo przez omyłkę wlałem benzyny pomieszanej z wodą a .. z tym! mam problem nie wysprzęgla tarcze nowe olej nowy regulacja po silnikiem nie pomaga nic no i ta wajcha przy kierownicy nie odbija do końca proszę o pomoc

Olej masz za gęsty, bo jest mróz, a przecież to logiczne, że czym zimniej to olej robi się bardziej gęsty. Rozgrzej go porządnie na wolnych i dopiero wysprzęglaj.

kopałem nie chce puścić wziąłem śrubokrętem chciałem rozdzielić nic ale teraz jak chce złożyć to nie wiem jak to kulkę na ten cały automat założyć to takie małe co się w kapie wkłada może ktoś zrobić jakiś schemat ?