Forum motorowerowe
http://www.forum.ogar200.pl/

Pierwsza gleba
http://www.forum.ogar200.pl/pierwsza-gleba-t6244-20.html
Strona 3 z 4

Autor:  Aleksander_PL [ 5 sie 2011, o 14:20 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza gleba

no to moja przygoda:
regulowałem zapłon i gazior na piaskowej drodze, a że dojeżdżałem do krzyżówki no to zwalniam. Nistety nie zauważyłem dużego dołka zasypanego piachem, w tym momencie zaczełem manewr zawracanie-tylko przekręciłem kierownicę i zobaczyłem że przy przedniej ośce nie mam nakrętek: koło zblokowało się o podpórki błotnika, kierownica szarpneła w lewo a ja przez przypadek jeszcze gazu ( na 1 biegu) i się wypier*oliłem. moja pierwsza wpadka xD

Autor:  Stalker1943 [ 5 sie 2011, o 14:30 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza gleba

Moja przygoda:
Jak pierwszy raz dosiadałem jakiegokolwiek moto (2lata temu) , był to skuter CPI (teraz leży na złomie) , a więc tak odpaliłem jakoś a że nie bardzo wiedziałem jak się jeździ to dałem gazu i się coś zacięło na max ,ja hamulce na maxa ale było za późno i przywaliłem lekko w ścianę pod domem xD

Autor:  Wazniak.96 [ 30 wrz 2011, o 07:27 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza gleba

Ostatnio zaliczylem kolejną glebe no moich ujowych drogach, zapierniczam v-max, nie wiem ile bo budzik zamknelo no i tak jade a na dole, na tym zakręcie co mialem skręcac jakis idiota plugiem przyrąbal i dziury jak cholera, no to ja prosto dzida a tam jeszcze gorsze dziury, moto zaczol wyskakiwac z dziur, nagle jakos koslawo wyskoczyl i na bok w trawe, no i kolejny raz szczęscir mialem bo jakieś 10 m dalej ktos mial przy poboczu umywalke wyrzucone, jak bym przypierniczyl w nią to mogila

Autor:  naveintre [ 30 wrz 2011, o 20:35 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza gleba

Moja 1 gleba była na komarze na wsi jechałem z zawrotna prędkoscią moze 40km/h :D wjchalem w zakręt a ,ze droga była posypana suchym piachem to komczak stracił przyczepność i przywaliłem tylnym kołem w płot i gleba.Potem jeszcze z takich ciekawszych to na jawie 350ts kumpla przez taka płytka rzeczkę przejeżdżałem on jechał na wsk175 przerobioną na crossa a ja jego jawą on przeleciał dosłownie przez tą wode a ja wjechałem na jakiś kamień czy coś, tak że aż prawie przez kierownice przeleciałem ,jawa wpadła w wodę ale odziwo po podniesieniu jej i wyprowadzeniu z wody zapaliła od 1 kopa :D

Autor:  bujak96 [ 30 wrz 2011, o 20:47 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza gleba

Moja pierwsza gleba była nie dawno. Jadę z 2 kumplami na polnej drodze, po obu stronach pole od tego samego rolnika, kilka dni wcześniej orał te pola i nie pofatygował się przy przejeździe przez drogę aby podnieść pług :/ Jechałem wtedy 55-może i nawet 60km/h przednie koło i uciekło, po czym motór stanął w poprzek drogi a ja pod nim i tak jakieś 2m mnie przeciągnął po ziemi. Obdarłem wtedy łokcie, kolana, i bark i głowę. A w motórze urwałem tłumik, wygiąłem lagi oraz połamałem podnóżek.

Autor:  Wazniak.96 [ 1 paź 2011, o 11:35 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza gleba

bujak96 napisał(a):
Moja pierwsza gleba była nie dawno. Jadę z 2 kumplami na polnej drodze, po obu stronach pole od tego samego rolnika, kilka dni wcześniej orał te pola i nie pofatygował się przy przejeździe przez drogę aby podnieść pług :/ Jechałem wtedy 55-może i nawet 60km/h przednie koło i uciekło, po czym motór stanął w poprzek drogi a ja pod nim i tak jakieś 2m mnie przeciągnął po ziemi. Obdarłem wtedy łokcie, kolana, i bark i głowę. A w motórze urwałem tłumik, wygiąłem lagi oraz połamałem podnóżek.

no to, to juz czyste chamstwo ze strony tego rolnika, ja bym do niego tam pojechal i tak.go zjeba* ze by mi jeszcze motor naprawial, taki coś juz chyba podlega kaze ;p

Autor:  naveintre [ 1 paź 2011, o 12:03 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza gleba

Tak tak Wazniak.96 pojechał byś zaczął gadać o motorze i ,ze przez niego go rozwaliłeś zaczoł go opie%dalać a on by ci tak przyebał ,ze byś z ziemi nie wstał albo by widły wyciągnął a ty byś spierniczał szybciej niż potrafisz.Kozak przez internet.

Autor:  Wazniak.96 [ 1 paź 2011, o 15:59 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza gleba

naveintre jak by mi przywalil to bym podpiepszyl do wojta ze droge zaoral i by rownal, a z tymi widlami to się nie smiej bo juz mnie i moją klese na biwaku koles z widlami gonil bo chcialismy po.jego.miedzy na gore wejsc, z tego co pamiętam to nawet mój wychawawca spierniczal a on taki kozak jest ze szok :D

Autor:  Gracio [ 30 paź 2011, o 23:12 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza gleba

A ja dzisiaj zaliczyłem pierwszą swoją glebe, z racji tego, że z kuzynem u babci jeździliśmy wieczorem ( było już ciemno ) w około domu, a babcia na podwórku ma szlakę, to wchodze w ' zakręt ', manetka na full i jakoś tył mi zarzuciło i się glebnąłem, ale nic poważnego się na szczęście nie stało : )

Autor:  Rafi1920 [ 30 paź 2011, o 23:33 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza gleba

Z tego co czytam to macie dużo szczęścia :lol: Ja jak aprilią w 2009 roku przepionowałem to nie było tak miło, bo kolanie nogę dosłownie miałem obok...

Gleb miałem tyle że nawet nie liczę, ale nie zapomnę dwóch, tej o której wyżej wspomniałem, czego skutkiem jest uszkodzone kolano na całe życie, oraz jedna tuż po malowaniu aprilki całej, jak spadłem z chrystusa....

http://p1.bikepics.com/2009/10/23/bikep ... 6-full.jpg

Strona 3 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/