Forum motorowerowe

Siema, chciałem Wam opisać historię mojego Ogórka, nie wiem czy Wam się spodoba czy nie, ale napiszę.
Codziennie będę dodawał kawałek historii w tym poście.

Zaczynamy ; ))))))))

Dzień, w którym kupiłem mojego Ogórka to 16.01.2011r kupiłem go za 40zł ; ))), nie był w najlepszym stanie więc zacząłem go czyścić i remontować silnik, tego dnia kiedy kupiłem Ogórka (niedziela ) to wyczyściłem bak, i odkręciłem gaźnik 17.01.2011r pojechałem do miasta i kupiłem dętkę i wężyk (bo kolega uje ał D:).
Tego samego dnia gdy gaźnik był rozkręcony to zobaczyłem dziwną rzecz, króciec był kwadratowy (oddławiony) kolanko było krótkie, w tłumiku 4 dziury - świadczyło to o tym, że był odblokowany (huraa ). Gdy gaźnik był rozkręcony to zauważyłem, że pływak był powgniecany na wszystkie strony... więc kupiłem od kolegi nowy. Gaźnik był ugotowany w occie z wodą, wężyk do kranika założony, ale nie było iskry, pomyślałem sobie że to może być wina świecy, więc kolega przywiózł mi kilka nowych, ale iskry nadal nie było. Pomyślałem sobie, ze to wina cewki, 2 dni czekałem na cewkę, więc się wkur iłem i dnia 19.01.2011r pojechałem do miasta, kupiłem kondensator (10zł), fajkę (5zł) i kabel do fajki (3,50zł), przyjechałem do domu i przymontowałem nowe części, iskra była, ale też się pokazała na platynkach, 20.01.2011r zapytałem na tym forum czego to jest wina, dostałem sporo odpowiedzi, ale żadna nie pomogła. Dzisiaj (21.01.2011r) zadzwonił do mnie kolega, że sprzeda mi wszystkie części do silnika za 15zł!!! Od razu do niego pobiegłem, i dzisiaj (21.01.2011r.) o godzinie ok. 15 przyniosłem silnik, ale nie mam czasu, żeby go zamontować.....

______________________________________________________________________________



Możliwe, że jutro części przymontuję i będzie śmigało, jak będę miał trochę czasu to dopiszę historie ; ))

Pozdrawiam ; )

Weź wrzuć to z fotami do Nasze Maszyny

Wrzucę dopiero jak fotki porobię, a fotki zrobię jak sobie przypomnę, a sobie przypomnę jak będę pamiętał ; )

Urzekla mnie twoja historia.