Forum motorowerowe
http://www.forum.ogar200.pl/

Kupuje Ogara i... co dalej?
http://www.forum.ogar200.pl/kupuje-ogara-i-co-dalej-t16617.html
Strona 1 z 2

Autor:  Jerchacz [ 22 lut 2015, o 00:03 ]
Tytuł:  Kupuje Ogara i... co dalej?

Jutro mam zamiar kupić swoją pierwszą maszynę - OGAR 200 :-> Ma być sprawny technicznie (właściciel mówił że wszystko działa... co sprawdzę), tylko nadgryzł go ząb czasu i jest podrdzewiały. Co ciekawe sprzedawca jest pierwszym właścicielem, Ogar stał przez dłuższy czas nieodpalany, ale twierdzi że wymienił kilka rzeczy i wszystko śmiga. Te wymienione rzeczy to:
- świeca
- kondensator
- przerywacz
- fajka
- olej

Przyjmując że stan faktyczny jest taki jak podaje sprzedawca co byście zrobili w ramach przeglądu i ew. konserwacji? Co sprawdzić i ew. wymienić w pierwszej kolejności? Zależy mi na jak największej bezawaryjności, wolał bym wymienić nawet coś co jest "w miarę" na chodzie niż stanąć na środku ulicy, mam zamiar używać tej maszyny a nie patrzeć na nią w garażu.

Pytam i liczę na radę, na co dzień zajmuje się składaniem ludzi a nie maszyn, ale nie jestem technicznym ignorantem. Mam zamiar doprowadzić moją maszynę do stanu jak najlepszego a przy okazji nauczyć się jak się to piekielne mechaniczne ustrojstwo obsługuje i reperuje.

Jak tylko Ogar będzie mój wrzucę zdjęcia.
Pozdrawiam!

Autor:  Przemas [ 22 lut 2015, o 00:14 ]
Tytuł:  Re: Kupuje Ogara i... co dalej?

Sprawdź jak chodzi tzn. jak odpala? Jak się wkręca na obroty? Czy równo chodzi? Czy trzyma wolne obroty? Czy dymi i jak bardzo?
Wypytaj jakie oleje lał do benzyny i skrzyni.
Weź ze sobą ze 2 świece, bo jak wymieniał to pewnie na nówki sztuki w UE robione, a one są zdolne do wszystkiego. A i możesz sprawdzić jak wyglądają elektrody świecy (powinny być koloru kawy z mlekiem, odradzam wykręcać świece na ciepłym silniku). A jak dojedziesz do domu to dobrze by było przeczyścić gaźnik, skoro stał trochę czasu.
Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

Autor:  KCMgaming [ 22 lut 2015, o 01:31 ]
Tytuł:  Re: Kupuje Ogara i... co dalej?

Jeśli chcesz nim jeździć, aby nie był awaryjny itp, to proponowałbym montaż zapłonu elektronicznego, gaźnik z simsona, nowy tłok i pierścienie i ew. cylinder, najlepiej 60ccm(byle nie chiński zestaw) :)
Tyle, że jutro wszytko mam nadzieję opiszesz, to coś pomyślimy nad twym ogarem.
Przemas -> elektrody na świecy powinny być brązowe, chyba, że twoja kawa z mlekiem ma właśnie taki kolor, bo to zależy ile mleka wlejesz.

Autor:  Dziadek [ 22 lut 2015, o 01:48 ]
Tytuł:  Re: Kupuje Ogara i... co dalej?

Jesli ogar przestał szmad czasu nieużywany, nie wymagaj zbyt wiele. Ogar to nie niemiecki samochód, psuć się ma prawo. Jesli chcesz być pewny swojej przyszłej maszyny nie pozostaje nic innego jak rozebrać dziada na części pierwsze i przeprowadzić remont kapitalny.

Dodano: 21 lutego 2015, o 23:46

Kcm schowaj te swoje rady... Jak jest czeski cylinder to najlepiej do szlifu, w elektroniczny zapłon bym się nie bawił chyba, ze oryginalny jawoski. Gaznik simsona? Jak się oryginalny bedzie sprawować nie ma sensu wymieniać, ale jak juz to proponuje oryginalny 16n1 łatwiej go wyregulować. Lub rosyjski k60b

Autor:  Przemas [ 22 lut 2015, o 03:18 ]
Tytuł:  Re: Kupuje Ogara i... co dalej?

KCMgaming napisał(a):
Jeśli chcesz nim jeździć, aby nie był awaryjny itp, to proponowałbym montaż zapłonu elektronicznego, gaźnik z simsona, nowy tłok i pierścienie i ew. cylinder, najlepiej 60ccm
Przemas -> elektrody na świecy powinny być brązowe, chyba, że twoja kawa z mlekiem ma właśnie taki kolor, bo to zależy ile mleka wlejesz.

Sądze jednak kolego, że to powinna być kawa z mlekiem ;>
99% świata tak twierdzi :)
Obejrzyj sobie poradnik OJSa na temat ustawiania gaźnika.
A co do reszty Twojego postu popieram Dziadka.

Autor:  Tomek [ 22 lut 2015, o 13:10 ]
Tytuł:  Re: Kupuje Ogara i... co dalej?

Czy się bedzie psuł to zależy od ustawienia gaźnika i zapłonu a na koniec od stylu jazdy. Mieliśmy z kumplem oryginalne silniki i wszystko tak samo ustawione z tym, że kolega uparcie lał nadmiar podróbki stihla i zamulał na 3 biegu a ja optymalną proporcje 2T semisynthetic i poganiałem na pół manetki minimum. Mój się nie psuł a koledze jak nie co chwilę ciekł gaźnik to tracił iskre.
Jawka lubi dobry olej i wysokie obroty wtedy jest bezawaryjnie - przynajmniej takie jest moje zdanie.

Autor:  Dawid_987 [ 22 lut 2015, o 13:32 ]
Tytuł:  Re: Kupuje Ogara i... co dalej?

Ten silnik z dobrze wyregulowanym, dokręconym mocno zapłonem i wyregulowanym gaźniku zawsze będzie bezawaryjny, tu nie ma się co zepsuć.

Autor:  Tomek [ 22 lut 2015, o 14:34 ]
Tytuł:  Re: Kupuje Ogara i... co dalej?

Racja, ale jak ktoś bedzie jeździł na byle jakim oleju zamulając go na niskich obrotach no to pozdro.
Podstawa to tutaj jest świeca która jest dedykowana do jawki typu brisk albo stara palka. Oryginalna niemiecka boshka tez zdaje egzamin pod warunkiem ze ktos nie zacznie grzebać z przerwą na elektrodzie.

Autor:  KCMgaming [ 22 lut 2015, o 14:36 ]
Tytuł:  Re: Kupuje Ogara i... co dalej?

Przemas napisał(a):
KCMgaming napisał(a):
Jeśli chcesz nim jeździć, aby nie był awaryjny itp, to proponowałbym montaż zapłonu elektronicznego, gaźnik z simsona, nowy tłok i pierścienie i ew. cylinder, najlepiej 60ccm
Przemas -> elektrody na świecy powinny być brązowe, chyba, że twoja kawa z mlekiem ma właśnie taki kolor, bo to zależy ile mleka wlejesz.

Sądze jednak kolego, że to powinna być kawa z mlekiem ;>
99% świata tak twierdzi :)
Obejrzyj sobie poradnik OJSa na temat ustawiania gaźnika.
A co do reszty Twojego postu popieram Dziadka.

OJS napisał(a):
Jej elektroda powinna być brązowa, a reszta czarna.

Cytat z Ogar200.pl :P
Dziadek, każdy ma prawo do wyboru zapłonu, ale elektronik nie bez powodu jest nazywany bezobsługowym :)

Autor:  Lukar_Veluna [ 22 lut 2015, o 14:55 ]
Tytuł:  Re: Kupuje Ogara i... co dalej?

Nie słuchaj tych głupot o przerabianiu na elektroniczny zapłon, jeśli wszystkie podzespoły są oryginalne to Romet nie ma prawa się psuć, miałem Jawę Mustang i przez dwa lata od momentu kupna, do momentu sprzedaży nie miałem najmniejszego problemu z układem zapłonowym, jeśli chcesz mieć święty spokój, to wymień wszystkie linki, tj. gazu, sprzęgła, hamulca przedniego, prędkościomierza, dodatkowo polecam wyczyszczenie kranika, oraz założenie filtra paliwa, wymianę filtra powietrza, oraz skontrolowanie stanu przewodów instalacji elektrycznej, możesz też się pokusić, tak jak przedmówcy radzili o wyczyszczenie gaźnika, przy okazji wymieniając jego uszczelki. Mam nadzieję, że pomogłem, pozdrawiam! /post napisany na Galaxy Mini 2

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/