diabel199432, nie jest wiele mocniejszy od tych 500tek, wiadomo, mocy ma bardzo dużo i tak, ale uważam, że jest do ogarnięcia na początek. ;) Jak się ma szacunek do mocy moto, mimo, że to "tylko" 80 km, to nauczy się i tym. Kumpel przesiadł się na Bandita właśnie ze skuterka, dał rade. Żadnych przygód nie miał. Zawsze jeździliśmy normalnymi prędkościami, 100-120 km/h i było okej. Pod koniec sezonu już trochę zaczał szaleć wiecej, ale to czego się nauczył widocznie mu wystarczyło żeby robić to bezpiecznie. ;) Może to taki przypadek i akurat jemu się udało, ale jak Wiktor ma olej w głowie i szacunek do mocy to spokojnie ogarnie, a to czy ma, to już zostawiam jego przemyśleniom.
W każdym bądź razie nie jest to jakieś dzikie moto czy coś, jest przewidywalny, dobrze się prowadzi. Dla porównania Hornet, który też nie jest uważany jako tako za dzikie moto, ale to są złudne odczucia. 
Hornet jest wprost dziki, 15 km więcej od Bandita, a zostawia go daleko z tyłu, co znów pokazuje, że Bandit wcale nie jest taki mocny. ;) Przynajmniej tak ja to odczuwam, bo miałem okazje jeździć właśnie z tymi dwoma moto, Hornet zawsze wystrzelił do przodu na kole jak rakieta, Bandit kręcony do końca i tak zostawał daleko w tyle, stopniowo zwiększając przewagę nade mną, ale raczej dawałem za nim rade.
bierz mocny i ogarnij a po chwili już nie będzie taki mocny a wręcz słaby
