Forum motorowerowe

Każdemu się zdarza pomylić.

gdzie w tym była pomyłka??? Fredek chciał tylko na uświadomić jego aktualną pozycję przed komputerem

Ja jeszcze nic nie próbowałem kombinować na Ogarze

Moje wyczyny to :
świeca
drift na trawie
palenie gumy oczywiscie bez oleju
jazda bez trzymanki
jazda bez trzymanki + polozenie się plecami na siedzenie
no i mega nie udany skok(na kolegi motorku) się rozpedzilem na 3 full obroty i byla taka mala wyrwa więc jazda i nie zbalansowalem ciala i wyladowalem na tylnim kole , oczywiscie ja w rowie a ogarek z 15m odemnie

teraz ja
Jak kupiłem Simsona i pierwszy raz się przesiadałem z Ogara na Simsona Gaz na 3/4, sprzęgła nie wyczułem i mnie zarzuciło na jedno tylne koło dziadek mój to wszystko obserwował i dostałem wtedy niezły opr A ja nie wiedziałem jak ujarzmić simsona . Drugi wyczyn mój wypadek simsonem rzuciłem się wtedy specjalnie pod motor żeby chronić lakier Kumplom szczęka opadła nie mogli się jak mi się udało rzucić pod ten motor Adrenalina i refleks robi swoje ;]

A no ja na steli na tylnim laku ujechałem 5 metrów więcej nie próbowałem

tera ja
Robiłem drift i się przewróciłem na jedno kolano a kurat przy moich kolegach ale oczywiście mi pomogli wstać dalej była jazda na jedbym kole ale nie moge utrzymać rownowagi dalej palenie gumy i to wszystko

ja na kartę motorowerową zdawałem na simsonie s51 enduro kolegi i też podobnie jak Dziadek ruszalem to na jednym kole zrobiłem 1,5 metrową zrywę aż nauczycielka od egzaminu uciekła na schody... niezapomniane wrażenia.

ja wracajac z Mymek1994 przejechałem kota

A ja jeździłem ogarem siedząc na kierownicy