Forum motorowerowe

Liexos, Sam sobie odpowiedziałeś, nie używał podkładu co powinno być karane chłostą

a zbiorniki a autach jak spawają ?

Tak, tak, tak. Ty wiesz najlepiej. Zalałeś go wodą? Jeśli nie to się nie wypowiadaj, a jeśli tak to również się nie wypowiadaj. Jeśli go zalałeś i źle wypłukałeś rozpuszczalnikiem to się nie dziw.

oster, Zmieniasz zdanie

Z malowaniem oszczędnie jest jak oszczędzać na kondonach kupisz najtańsze i skąd masz wiedzieć czy ci nie pęknie tak samo jest z proponowanym na początku malowaniem też nie wiadomo jak to będzie wyglądać

Nie chce się wymądrzać czy coś... mój starszy który jest od wielu lat już spawaczem jak spawał mój bak najzwyczajniej zalał go wodą, zakręcił, lekko 'pyknęło' i dalej sobie spawał bez żadnych przygód. Później bak dosyć długo schnął, na końcu był wypłukany 2-3 razy rozcienczalnikiem i tak zamontowany. Do tej pory nie widzę ani w środku ani na filterku śladu rdzy, z silnikiem się nic nie działo a bak spawany był jakieś 1.5 roku temu. Wszystko zależy od cierpliwości i staranności wg. mnie

Poza tym, więcej wody wlejesz razem z naszym polskim paliwem aniżeli w tym baku by zostało po dobrym wysuszeniu

no nie wiem, ja woziłem z domu wodę do kosiarki pokosowej w tej bańce, w której wożę paliwo, i jakoś nalałem później do niej benzyny, i jest git, Jawka jeździ

oster, jak wylejesz całą wachę z baku to i tak zostaną opary a palą się opary wachy nie ciecz

Opary mogą wybuchnąć, a benzynka w postaci cieczy się pali

Ostatnio czyściłem bak wodą(bo był syf) i wysuszyłem bak używając pompki nożnej.