Forum motorowerowe

Ok ale ja wolałbym malowac kompresorem

Dodano: 13 lipca 2011, o 10:07

Ok ale ja wolałbym malowac kompresorem

W takim razie ja już Ci nie pomogę, bo z kompresorem mam tylko do czynienia, jak mam gażnik wyczyścić czy cylinder z brudu jak zdejmę D

Spray to jest pół środek i nie ma co się oszukiwać. Najlepiej, abyś malował to kompresorem, ale jeżeli nie masz warunków i kasy to możesz i spray'em, ale to tylko wydawanie kasy na marne. Najpierw matowisz powierzchnię lakierowaną np. papierem 180-220 zwykłym. Odtłuszczasz, kupujesz podkład malujesz nim 2 razy element, potem 2 razy daną farbą. W 50 zł powinieneś się zamknąć.

Za 50 zł porządnie nie pomalujesz.

Za 50zł to se możesz litr podkładu i papiery kupić.
Miałem coś dodać, ale nie chce mi się znowu po raz 10 tego samego pisać.

Nie nakłada się podkładu na zmatowiałą farbę nie prawdasz? to jest tylko zbędny wydatek...

To jak mam to zrobić góra moge wydac 60 zl ja bym myślał raczej żeby na straą farbe a tą powierzchnie tylko wyrównać i nowa farbe nałożyc i lakierem bezbarwnym?

Odłóż jeszcze troszkę pieniędzy i wtedy maluj

Pod renolak można. Co szkodzi położyć 1 chociaż warstwę? Niby zbędny wydatek,ale za rok, dwa zobaczysz że te kilkanaście złoty pomogłoby.

U mnie w mieście farba kosztuje 20-30zł a podkład 21.50zł. Koszt farby zależy od koloru, wszystko firmy Nobiles. Maluje się kompresorem, ja malowałem sprayem kolorem metalicznym i nie dość że wydałem 60zł na sam spray i nie starczyło na całe malowanie to i więcej farby jest niż gazu ( nie mówiąc już ile wydałem na podkład w sprayu ), i tworzą się w ten sposób odpryski podczas malowania. Dlatego najlepiej malować kompresorem i zwracać przy tym uwagę na ciśnienie w kompresorze. Nie jestem fachowcem w lakierowaniu, ale jak dla mnie o wiele wygodniejsze jak i oszczędniejsze jest malowanie kompresorem, oszczędzamy pieniądze a przy okazji jeszcze zostaje trochę farby na przyszłość, ale to już zależy co malujemy i jak to malujemy.