Forum motorowerowe

Witam, panowie otóż mam spory problem, mam zerwany gwint w miejscu gdzie jest szpilka która łączy cylinder z głowicą, otóż próbowałem nagwintować na m8, ale to nic nie dało, źle mi to wyszło bo tylko bardziej to rozje&%łem, teraz mam takie pytanie co dalej z tym robić, czy mogę to nagwintowac na m10?? Proszę pomocy bo chciałbym juz sobie pojeździć a jest to dla mnie ważna sprawa, czy da się to jeszcze uratować czy juz trezba kupować nowy karter...

po pierwsze zawsze dwa się kupuje kartery, nigdy jeden

Pewnie, że moźesz to przegwintować. Ale wtedy szpilkę musisz dotoczyć. W najgorszym wypadku dasz karter do spawania, wiercisz nowy otwór i gwintujesz na oryginalną szpilkę ;)

Nie w najgorszym, bo to będzie najlepsze rozwiązanie.

Niestety nie mam mozliwości zaspawania... ;( i co teraz...?

Wyślij mi ten silnik to Ci to zrobię..

Zostaje przewiercenie na m9 ileś tam, potem specjalnym gwintownikiem przegwintowanie na m10 pod sprężynkę regeneracyjną do gwintów, wkręcić specjalnym narzędziem sprężynkę na m8, i mozesz wkręcać szpilkę m8..

No ale wątpię żebyś miał dostęp do takich rzeczy.. Mieszkam 50 km od Ciebie ; pp

Kurde to niedaleko wysłałbym ale jak... dużo bym musiał za wysyłkę zapłacić, bo on ponad 10kg waży... a poradziłbyś go uruchomić, bo mi coś ostatnio nie idzie?

Na M10 nie wyjdzie raczej, będą przedmuchy.
Spawanie to najlepsza opcja. Ja miałem wyruchany gwint na szpile w simsonie, koleś mi to zaspawał, a inny nagwintował i trzyma jak Jaś Małgosie za dupe

Wiadomo ze najlepiej spawać ale może spróbuj poxiliną. Sam jeszcze tego nie stosowałam ale mówią że twarde toto jak metal więc na chlopski rozum egzamin powinno zdać ( zapełniasz tym klejem dziurę, a później gwintujesz na oryginalną szpilke).

Próbowałem poxipolem zalepić dziurę i nagwintować na nowo i nic to nie dało. Oberwał się klej i musiałem wydmuchać wióry.