Forum motorowerowe

Witam ponownie misiaczki
a więc datę przewiduję na dnia 11-12.05.2012r w Międzybrodziu Bialskim.
Nocleg pod namiotem. Miejsce znajduje się koło jeziora Żywieckiego. Wydaje się mi, że można tam rozpalać ognisko, ale to już OJS się dowie
Mam nadzieję,że będzie Was o wiele więcej niż w ubiegłym roku - a i tak było świetnie

Piszcie co o tym myślicie ;)

EDIT BY OJS 05.05.2012 22:52
Byliśmy dzisiaj nad jeziorem Międzybrodzkim i rozmawialiśmy ze starszym miłym panem na temat użyczenia miejsca na parę namiotów, zgodził się pod warunkiem że będziemy grzeczni i nie narobimy syfu. Oficjalnie mówię że na tym miejscu nie będzie ani głośno ani brudno! Bawić będziemy się gdzie indziej, to miejsce będzie służyło do spania oraz do upieczenia jakiejś kiełbachy, Pan niechętnie chciał się zgodzić ale w końcu go przekonałem i mam nadzieję że nie zawiodę jego zaufania, miejsce na prawdę cudne! Myślę że uczestnicy zlotu to cywilizowani ludzie (patrząc na poprzednie zloty) i tego się trzymajmy!
Oto parę fotek z miejsca gdzie spędzimy te 2 dni ;)

Super pomysł ja na pewno przyjadę, choćbym miał jechać motoryna A miejsce to u kogoś czy jak ?

kuwa, 100 km ?
Wojtek, słyszałem że się z Tb zabieram

Świetna lokalizacja.Będę na pewno.Czy nie mielibyście nic przeciwko zaproszeniu kilku osób na ogarach.??

Ooo, jak Ogar przeżyje Częstochowę to myślę że się pojawię Okolica przepiękna, więc żal było by odpuścić. To jest zlot typowo motocyklowy czy bardziej motorowerowy? Albo jedno i drugie?

To będzie zlot bardziej alkoholowy.

Adi to jest zlot wszystkich ludzi z forum
Gwoździu z tego co wiem nie jest to zabronione.

Przyjeżdżajcie czym chcecie. Chodziaż i tak wiem że mało osób przyjedzie , zawsze tak jest wszyscy się deklarują a h*j wychodzi

Teraz tak :

1. Pogoda , ktoś jakieś prognozy czytał ? Mimo wszystko zlot się ma odbyć czy jak będzie syf a nie pogoda to nie jedziem ?
2. Ile flaszek na wstęp ?
3. Na zlot można przyjechać wszystkim i z każdym ! (oprócz teściowej )

Ja myślę, że jak pogoda nie dopisze to się przełoży, nie ma sensu robić zlotu podczas ulewy, huraganu, śnieżycy, tornada czy uj wie czego jeszcze.
Ja się piszę na ten zlot, ale z zaznaczeniem, że nie będę z wami nocował. Do domu mam 60 km, to się w nocy tak może koło 1:00/2:00 będę ewakuował, nie ma to jak traska w nocy. Bo nie chce mi się za bardzo taszczyć ze sobą namiotu i innego pieroństwa. ;)

mam nadzieje ze wpadne , okolica przepiekna, jezioro, gory czyli nic dodac nic ujac ;)